Wieść Bestwinna

Do oczyszczalni wpłynie wiele ścieków nim w Bestwinie pojawi się druga taka inwestycja i drugi taki materiał na gminną poezję. – Nie jest to pierwszy wiersz napisany z okazji naszej największej inwestycji, jaką prowadzimy w gminie Bestwinie – stwierdza Danuta Kubik, radna
A w gminie Bestwinie, a nawet w całym powiecie takiej radnej próżno szukać. I choć Danuta Kubik częściej włada igłą, niż piórem to okazji do publikacji swojej poezji zmarnować nie mogła. – Jest to na pewno jakaś nowa jakość, jeżeli chodzi tutaj o publikowanie, jest tekst mój, reporterski, a pani radna Danuta Kubik dostarczyła także swój wiersz, oczywiście publikacja tego wiersza była także tutaj konsultowana z osobami decyzyjnymi – wyjaśnia Sławomir Lewczak, redaktor naczelny “Magazynu Gminnego”.
A osobą decyzyjną może być nie kto inny jak sam redaktor naczelny. Więc w tym przypadku konsultacje musiały być nadzwyczaj burzliwe. Ale jak tu nie podjąć jedynej słusznej decyzji, gdy wyznanie poetki jest tak szczere: – Lubię rym, prozą mi jakoś nie wychodzi – stwierdza.
Bo i nie każdemu rym wyjść może. – Trudno tu mówić o natchnieniu, ale na pewno taka inspiracja wszystkich radnych i mieszkańców jest skuteczna, na pewno dopinguje i mobilizuje mnie osobiście – wyznaje Stefan Wodniak, wójt.
Nie ulega wątpliwości, że mobilizacja to skuteczna a i znana nie od dziś. – Serwilizm, służalczość i pisanie panegiryków są tak stare jak świat i występowało pewnie już w epoce jaskiniowej, kiedy mieliśmy do czynienia z początkiem jakiejkolwiek hierarchii – uważa dr Tomasz Słupik, politolog.