Ruszył proces 52-latki, która wraz ze swoim konkubentem miała więzić i gwałcić swoją 13 letnią córkę – Franciszkę. Kobieta przed telewizyjnymi kamerami mówiła, ze córka zaginęła.
TOP 5 SILESIA FLESZ: Arni pokazał w Katowicach kaloryfer, a urzędnicy rachunki za śmieci!
Tragedia 13-latki rozegrała się w Cottbus w Niemczech.
W październiku 2017 matka Franciszki zgłosiła jej zaginięcie. Przed telewizyjnymi kamerami utrzymywała, że 13-latka zniknęła bez śladu. Prawda okazała się jednak zupełnie inna.
Zaginięcie Franciszki było fikcją! 52-latka wraz ze swoim konkubentem miała ją więzić we własnym domu. Niemieccy funkcjonariusze policji informują, że 13-latka miała być wykorzystywana seksualnie. W przestępstwie miała brać udział 52-letnia matka i jej konkubent.
52-latka i jej partner zostali zatrzymani przez policję. Kobieta jednak została z niego warunkowo zwolniona, nigdy wcześniej nie miała problemów z prawem. Jej konkubent nadal przebywa w areszcie.
Mateusz Pojda
źr.: fakt.pl