Wizja lokalna w sprawie Szymonka z Będzina
Ojca Szymona przywitał w Będzinie tłum mieszkańców i krzyki pod jego adresem, domagające się surowego osądzenia. Śledczy z udziałem ojca chłopca prowadzili czynności w Będzinie. Po zakończeniu wizji w miejscu zamieszkania rodziny, dalszą część wizji lokalnej zorganizowano w Cieszynie. Co powiedział prokuratorom Jarosław R. – nie wiadomo. Sama wizja lokalna trwała ponad dwie godziny. Nad cieszyńskim stawem – działania prokuratury trwały zaledwie kilka minut. Jarosław R. nawet nie wysiadł z policyjnego, nieoznakowanego samochodu, rozmawiając ze śledczymi przez uchyloną szybę. Wizję lokalną przeprowadziła specjalna grupa policji pod nadzorem bielskiej prokuratury. Teraz planowana jest kolejna wizja lokalna – tym razem z udziałem matki Szymonka. Wizja lokalna ma rozwiać wszelkie wątpliwości, jakie pojawiły się w śledztwie. Zeznania obojga rodziców, są bowiem rozbieżne. Ciało chłopczyka wyłowiono ze stawu w Cieszynie. Przyczyną śmierci był uraz jamy brzusznej. Zarzut zabójstwa dziecka postawiono 40-letniej matce Szymona. Kobiecie, która do winy się nie przyznaje – grozi nawet dożywocie. 41-letni konkubent kobiety i ojciec Szymonka, usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy dziecku i nieumyślnego doprowadzenia do śmierci. Grozi mu 5 lat odsiadki.
