Wizyta Radosława Sikorskiego w Afganistanie
Radosław Sikorski spotkał się z Nowozelandczykami z Prowincjonalnego Zespołu Odbudowy oraz z gubernator prowincji. Habiba Sarabi to jedyna w Afganistanie kobieta na stanowisku gubernatora. Sikorski pojechał też na miejsce, gdzie stały posągi Buddy wysadzone w 2001 roku przez talibów.
“Talibowie byli fanatykami, którzy nie tolerowali żadnych innych religii, żadnych innych punktów widzenia i posąg, który stał tu od półtora tysiąca lat zniszczyli, przeciwko czemu zresztą Polska protestowała. A dzisiaj prowincja Bamjan ma rzutką kobietę gubernatora, dziewczynki chodzą do szkół i widać tu oznaki ożywienia gospodarczego. Najlepszym tego dowodem niech będzie to, że mimo, iż tak trudno się tu dostać, docierają już turyści. Więc wydaje mi się, że kontrast między tą wnęką, a tym, co się dzisiaj dzieje, jest najlepszym argumentem za naszą natowską i polską obecnością w Afganistanie” – powiedział szef polskiej dyplomacji.
Radosław Sikorski oglądał trwające w Bamjan prace rekonstrukcyjne posągów i rozmawiał z niemieckimi archeologami, którzy z kawałków wysadzonych w powietrze monumentów sklejają od nowa postaci Buddy.
Bamjan to jedno z najbezpieczniejszych miejsc w Afganistanie. Nie ma tutaj talibów, a wśród miejscowej społeczności liczba przestępstw jest mała. W całej prowincji nad bezpieczeństwem czuwa jedynie policja, nie ma natomiast oddziałów wojska.
