Wkrótce rusza Orlik Basketmania. Finał turnieju w Katowicach

Już od maja w pięciu południowych województwach Polski rusza “Orlik Basketmania”. W turnieju weźmie udział kilkaset dzieci w wieku od dwunastu do piętnastu lat. – Byłoby pięknie, gdyby chociaż jeden uczestnik tego turnieju trafił później do reprezentacji, ale nawet jeżeli tak się nie stanie, a ludzie zaczną się ruszać i będą zdrowsi, to można powiedzieć, że to jest właśnie nasz cel – mówi Ryszard Stachurski z Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Zachęcanie do uprawiania sportu to cel, który dziś o wiele łatwiej osiągnąć niż jeszcze kilkanaście lat temu. – Generalnie rzecz biorąc, kiedyś w kosza było grać ciężko, bo do wyboru była jedynie sala gimnastyczna w szkole albo na zewnątrz, gdzie kosze były zawsze pourywane, a biegało się na betonie albo asfalcie – stwierdza Adam Wójcik, koszykarz.
Uczestnicy turnieju najpierw będą grali w eliminacjach. Po to, by w czerwcu przyjechać do Katowic na wielki finał. Stolica województwa śląskiego w ostatnim czasie zorganizowała m.in. Eurobasket Mężczyzn. Jak mówią urzędnicy, przepis na przekonanie dzieci do sportu jest prosty. – Po pierwsze musi być baza, a po drugie muszą być gwiazdy. Ja już nie będę powtarzał przykładów Adama Małysza czy Justyny Kowalczyk, ale w każdej dyscyplinie tak będzie – mówi Sławomir Witek z katowickiego magistratu.
Wiadomo, że prócz gwiazd potrzebne są też pieniądze. Na razie “Orlik Basketmania” to projekt jednorazowy. Nie jest jednak wykluczone, że powróci w przyszłych latach. – Patrząc na przygotowania do tego projektu, to w mojej prywatnej ocenie uważam, że na pewno zawita w polskich gminach na dłuższy czas – uważa Krzysztof Zamasz z Tauron Polska Energia S.A. A wtedy, ci którzy wystąpią w “Orlik Basketmanii” za kilkanaście lat, będą decydować o obliczu polskiej reprezentacji.