Świat

Włochy: Gwałtowne zamieszki w Rzymie; anarchiści demolują miasto

Do manifestantów, którzy od rana pikietowali m. in. budynki senatu i izby deputowanych, gdzie odbywało się głosowanie nad wotum zaufania dla rządu, oraz rzymską rezydencję premiera, przyłączyło się w pewnym momencie kilkuset anarchistów i zwykłych chuliganów.

Byli gotowi do starć z policją, o czym świadczyły kaski, pałki, łomy, petardy i gazy łzawiące. Udało im się podpalić kilka opancerzonych pojazdów sił porządkowych i pobić kilkudziesięciu funkcjonariuszy. Zniszczone zostały też witryny sklepów na centralnej Via del Corso. Przez jakiś czas zamknięte były budynki senatu i izby deputowanych – pałace Madama i Montecitorio. Nad centrum Rzymu, które wygląda jak po bitwie, unosiły się kłęby czarnego dymu. Odepchnięci w stronę Piazza del Popolo i wzgórza Pincio, chuligani obrzucili kamieniami zwykłych przechodniów. “Mieliśmy do czynienia z prawdziwymi zawodowcami” – powiedział przedstawiciel rzymskiej komendy policji.

Zakłady oczyszczania miasta szacują swoje straty na 450 tysięcy euro, a handlowcy mówią o stracie 80 procent dziennego utargu.

Wszystkie siły polityczne potępiły zajścia w centrum stolicy. Policja zbiera pochwały za opanowanie i sprawne działanie. Związki zawodowe policjantów korzystają z okazji, by wypomnieć rządowi niedawne cięcia w budżecie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Podkreślają, że jak pokazały starcia na ulicach Wiecznego Miasta, policja jest Włochom potrzebna.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button