Świat

Włochy/ Zamieszki w Rosarno

Drugi dzień w Rosarno trwają starcia pomiędzy robotnikami sezonowymi z Afryki a mieszkańcami miasta. Policja stara się opanować sytuację. Na razie niegroźnie ranni zostali dwaj imigranci, którzy trafili do szpitala.

Dwa tysiące cudzoziemców domagało się uwolnienia towarzyszy, którzy wczoraj dewastowali miasteczko. Marsz protestacyjny stał się jednak celem mieszkańców Rosarno. W radykalny sposób postanowili oni odpowiedzieć na bunt imigrantów. Jeden z nich próbował nawet rozjechać robotników koparką. Natychmiast został jednak zatrzymany. Padły też strzały z broni myśliwskiej. Przedstawiciele miejscowej ludności okupowali również gmach ratusza.

Jutro kryzysem zajmie się w Rosarno specjalna grupa, wydelegowana przez ministra spraw wewnętrznych. Szef włoskiego MSW uważa, że zamieszki są rezultatem wieloletniej tolerancji dla nielegalnych imigrantów.

Opozycja przypomina jednak, że sprawy cudzoziemców reguluje ustawa, przyjęta przez poprzedni rząd Silvio Berlusconiego. Według niej, zajścia w Rosarno są więc dowodem całkowitej porażki władz.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button