Włodarze Łaz zagrają w jasełkach na rzecz 2-letniego Sergiusza

Szef wszystkich diabłów – taka rola przypadła przewodniczącemu rady miejskiej w Łazach – Maciejowi Kubiczkowi. Jak przyznaje, radni nie raz zwracali uwagę, że podczas sesji daleko mu do anioła, jednak pierwsze kroki na scenie stawia jeszcze nieśmiało. – Łatwiej być samorządowcem niż aktorem. Powiem szczerze, że jestem totalnym beztalenciem, jeśli chodzi o aktorstwo – wyznaje.
Jednak to nie talent był wyznacznikiem w doborze obsady. Do udziału w niecodziennym przedstawieniu namówiono znane osobistości w Łazach. – Co prawda na co dzień nie grają na scenie, ale myślę, że dobór obsady sprawi, że publiczność zjawi się licznie i wesprze Sergiusza – mówi Grzegorz Piłka, dyrektor MOK w Łazach i pomysłodawca przedstawienia. Bo to właśnie na jego leczenie zostaną przeznaczone zebrane podczas jasełek pieniądze.
Rok temu dwuletni Sergiusz połknął środek do udrażniania rur. Ma poparzony przełyk, uszkodzony rdzeń kręgowy, nie mówi. Jego mama z determinacją walczy o powrót chłopca do zdrowia. – Rehabilitacja jest bardzo ważna, bo chciałabym, żeby syn stanął na nogi – stwierdza Ewa Zaręba.
Natomiast samorządowcy z Łaz starają się stanąć na wysokości aktorskiego zadania. Tym bardziej, że nawet rola Króla to piekielnie trudne wyzwanie. – Na co dzień używam innego stroju, choć trzeba przyznać, że ten jest bardzo strojny. Myślę, że ówcześni samorządowcy trochę czuli się nietypowo – mówi Maciej Kaczyński, burmistrz Łaz.
Nietypowe przedstawienie to wartka akcja i zabawne dialogi. Pani reżyser jest przekonana, że jasełka są skazane na sukces. – Dostałam takich skrzydeł, że to jest po prostu coś niesamowitego. Myślę, że oni się sprawdzają, bo wszyscy są młodzi, energiczni, no i mają dobrą pamięć – podkreśla Dorota Zglec.
W rehabilitację Sergiusza angażuje się coraz więcej osób. Oprócz przedstawienia dedykowane będą mu także m.in. karnawałowy bal i koncert. – Mnie to dało bardzo dużo energii do działania. Zupełnie się nie spodziewałam, że nagłośnienie sprawy tak bardzo pomoże. To, co teraz dzieje się wokół Sergiusza jest po prostu niesamowite – wyznaje mama chłopca.
Scenariusz jest już ustalony. Rekonstrukcja przełyku, nauka mówienia i stawianie pierwszych kroków. Energii w tej walce nie brakuje, potrzeba jeszcze tylko pieniędzy.