Wojciech Jaroszewski: Trzeba podjąć walkę
Panie trenerze w pierwszym meczu prowadzicie 2:0 w setach i 24:21 w trzecim- piłki meczowe w górze! To co się stało później ciężko mi jakoś sobie wytłumaczyć…
Bardzo ciężko i mnie! Zespół szedł cały czas do przodu i nagle jakieś totalne zatrzymanie, totalna niemoc. I ja nie wiem czym i jak to wytłumaczyć. W meczu numer dwa zespół w ogóle nie podjął walki. Na pewno zespół Piasta na tle naszym wydawał się silnym zespołem i trzeba mu pogratulować!
Perspektywy przed wyjazdem do Szczecina raczej marne aczkolwiek po ewentualnych dwóch wygranych w zachodniopomorskim decydujące spotkanie odbędzie się w Chorzowie…
Rzeczywiście perspektywy są słabe, jeżeli chodzi o wyjazd do Szczecina, ale trzeba podjąć walkę i grać dalej.
Druga gra z Piastem to Wasz najsłabszy mecz w tym sezonie?
To był w ogóle najsłabszy mecz! Zresztą to trudno nazwać meczem z naszej strony! Dziewczyny nie podjęły walki w ogóle! Sporadyczne tylko akcje z błędów przeciwnika- to w ogóle nie był mecz z naszej strony.
Innymi słowy przed wyjazdem do Szczecina trzeba poprawić wszystko.
Wie Pan jeżeli chodzi o kwestię poprawić to psychikę trzeba poprawić przede wszystkim, bo one umiejętności jako takie mają, ale psychika siadła totalnie.