Region

Wojna budżetowa

Coraz mniej czasu na decyzje w sprawie budżetu mają świętochłowickie władze. – Prezydent nie sporządził dokumentu do czego był zobowiązany i go nam nie przedłożył, natomiast budżet jest uchwalony – mówi Krzysztof Róg, Regionalna Izba Obrachunkowa. Ale do RIO mimo intensywnej wymiany korespondencji nie trafił, choć powinien półtora miesiąca temu. – Brakło tutaj dobrej woli zarówno rady miasta jak i prezydenta, czyli obydwóch organów do tego, żeby ta sprawa rozwinęła się innym trybem – dodaje Krzysztof Róg, Regionalna Izba Obrachunkowa.

Prezydent dziś czasu dla nas nie znalazł. – W momencie głosowania ten dokument, z tych dokumentów powinien być stworzony jeden. A nie był – tłumaczy jego zastępca. Jak mówi radni do dziś tak naprawdę nie wiedzą, jak finanse miasta będą wyglądać, bo opozycja nie dała czasu skarbnikowi miasta na naniesienie 61 poprawek. Decyzję RIO Czesław Chrószcz podsumowuje krótko. – RIO też ma wątpliwości co do procedury uchwalania tego budżetu.

Wątpliwości nie ma za to przewodniczący Rady Miejskiej, Andrzej Szaton. – Rada Miejska czekała na dokument sporządzony na papierze do podpisu. Rada Miejska wyczekiwała, Rada Miejska zachowała się bardzo przyzwoicie, natomiast – to trzeba powiedzieć dosłownie – prawo zostało naruszone w sposób istotny. Co dalej – zdecyduje wojewoda. Działalność prezydenta i Rady Miasta prześledzi bardzo wnikliwie. Budżetowy precedens może mieć poważne konsekwencje. – W sytuacji kiedy jeden z organów nie wywiązuje się ze swoich obowiązków ustawowych. Narusza prawo, konstytucję, wtedy ma prawo zwrócić się albo do MSWiA, a właściwie do premiera o odwołanie wójta, burmistrza, prezydenta – wyjaśnia Krzysztof Nowak, Wydział Nadzoru Prawnego Śl.U.W.

Dotychczas komisarz lub osoba pełniąca funkcje burmistrza pojawiły się w Siemianowicach i w Czeladzi. Miasto po prostu kulało – mówią czeladzcy urzędnicy. – Nie była dobrze obeznana z sytuacją, nie była w stanie angażować się tak bardzo jak angazuje się burmistrz, który jest od dłuższego czasu, jest z tego miasta, jest zżyty z nim, zna wszystkie sprawy, każdy zakamarek. Wie jak po prostu miasto funkcjonuje – opowiada Wojciech Maćkowski, Urząd Miasta w Czeladzi. Ale do takiego scenariusza świętochłowickie władze dopuścić nie chcą. – Dla załatwienia tej sprawy polubownego było wydane takie rozstrzygnięcie, żeby pan prezydent napisał tę uchwałę budżetową i żeby doprowadzić sprawę do końca – wyjaśnia Czesław Chrószcz.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Szkoda tylko, że aby budżetową wojnę zakończyć, nad świętochłowickim magistratem musiało pojawić się widmo komisarza zajmującego prezydencki fotel.

 

 

 

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button