AlarmRegionWiadomość dnia

Wojna o ciepło w Katowicach! Katowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa kontra Tauron Ciepło [WIDEO]

Ogromny problem co siódmego mieszkańca Katowic. W budynkach należących do Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej mieszka blisko 45 000 osób. Z powodu konfliktu na linii KSM – Tauron Ciepło, na pewno ucierpią mieszkańcy. –Znając spółdzielnię, zarząd, wszystko, to co oni piszą, to ja nie wiem komu ja mam wierzyć. Naprawdę nie wiem komu mam wierzyć. Bo spółdzielnia swoje, a Tauron też ma swoje za uszami. Także nie wiem kto nas broni, a kto nas pogrąża – mówi Krystyna Szaran, mieszka w budynku należącym do KSM. Stosunki zaczęły się ochładzać się cztery lata temu. Wtedy KSM zażądał od ówczesnego Przedsiębiorstwa Energetyki Ciepłowniczej, a teraz Taurona Ciepło zapłaty za wykorzystywanie gruntów, po których przebiegają sieci ciepłownicze.  -W czasach PRL-u przez czyje się tereny przebiega, do kogo one należą, a też nie miało znaczenia faktycznie jaki jest koszt wytworzenia ciepła – mówi Krystyna Piasecka, prezes zarządu Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

 
Po nieudanych negocjacjach z Tauronem, KSM postanowił odebrać dług w inny sposób. Spółdzielnia przestała płacić za ciepło, aż do odzyskania należnych według nich 25 milionów złotych. -Myśmy zaprzestali płacić w ostateczności, wtedy kiedy Tauron nie chciał negocjować i odpowiadał nam na nasze oferty: przyjmiemy te grunty i te służebności, ale za darmo. Te lokale podpiszemy umowy, ale za darmo. Myśmy powiedzieli nie – mówi Zbigniew Olejniczak, zast. prezesa Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Zaproszeni na konferencję przez spółdzielnię mieszkaniową eksperci, nie mają wątpliwości, że wina leży po stronie monopolisty. -Firma usiłuje uzyskać dochód, przerzucając koszty uzyskania dochodu na inne podmioty. Tutaj się korzysta z cudzych gruntów, cudzych lokali, cudzych sieci, nie ponosząc kosztów ani czynszu, ani podatków, ani kosztów utrzymania – mówi Włodzimierz Zydorczak, Rzecznik Praw Przedsiębiorców KIGN.

 
Przedstawiciele Taurona Ciepło nie kryją, że chcieli się z zarządem KSM-u porozumieć.  Podkreślają, że spółdzielcy działają na szkodę nie swoją, a swoich mieszkańców. Bo jeśli KSM za dostarczane ciepło nie zapłaci, to tego ciepła, po prostu nie będzie. -To naraża mieszkańców na olbrzymie ryzyko, takie przede wszystkim, że wraz z nowym sezonem grzewczym możemy nie wznowić dostaw ciepła, nie włączyć ciepła do zasobów KSM – wyjaśnia Małgorzata Kuś, rzecznik  prasowy Tauron Ciepło. Cała sprawa trafiła do sądu i będzie ciągnęła się na pewno dłużej niż do zimy. A właśnie wtedy mieszkańcy mogą dotkliwie odczuć chłód, panujący a na linii spółdzielnia -Tauron.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button