Wpadł gang

Rzecznik katowickiej policji Jacek Pytel poinformował, że wszyscy zatrzymani to mieszkańcy Katowic, mają od 17 do 37 lat. Przestępcy handlowali narkotykami od co najmniej roku, przede wszystkim w południowych dzielnicach Katowic. – Szacujemy, że w tym czasie wprowadzili na rynek blisko 5 kilogramów amfetaminy. Z tej ilości można przygotować 50 tys. działek dilerskich narkotyku – powiedział Pytel.
Według ustaleń policji, podejrzani siłą zmuszali swoich rówieśników i nieletnich do handlowania narkotykami. Brutalne zachowania sami rejestrowali za pomocą aparatu fotograficznego. Szef gangu został zatrzymany w swoim mieszkaniu w Katowicach- Ligocie. Znaleziono tam skradziony sprzęt – siedem laptopów i 30 telefonów komórkowych. Celnicy i pies wyszkolony do znajdowania narkotyków precyzyjnie wskazali policjantom miejsce przechowywania 30 gramów amfetaminy.
Policjanci ustalili już sześć osób, które straciły komputery i telefony. – Jeden z zabezpieczonych telefonów figuruje w policyjnej bazie jako utracony w wyniku kradzieży kieszonkowej w autobusie. Okazało się jednak, że jego właściciel nie mając pieniędzy kupił za niego narkotyki – mówi Pytel. Przestępcy podejrzani są również o napady rabunkowe, wymuszenia i kradzieże aut. Np. 5 października pobili 18-latka i jego ciężarną dziewczynę, po czym zabrali im wartego 20 tys. zł opla.
Ten sam 18-latek kilka razy był ofiarą gangsterów. Został pobity także kilka tygodni temu. Wtedy skradziono mu wart kilkaset złotych telefon komórkowy. Przestępcy siłą zmusili go też do podpisania fikcyjnej umowy sprzedaży wartego ponad 30 tys. zł audi TT. Samochód ten został odzyskany podczas akcji zatrzymania szefa gangu. Okazało się, że na auto są wystawione fałszywe dokumenty, a sam samochód ma przerobione numery. Jego właściciel prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy, że samochód pochodzi z przestępstwa – oceniają policjanci.
Jak mówi Pytel, zatrzymani gangsterzy planowali włamanie do sklepu komputerowego. Po zrabowaniu sprzętu, sklep mieli spalić. Sporządzony plan napadu został znaleziony w notatniku jednego z bandytów. Plany zniweczyła akcja policji i celników.