Wrak prezydenckiego samolotu
Pracą kierują przedstawiciele Komisji Śledczej z Polski i Rosji. Dodatkowo na miejscu katastrofy są eksperci Międzynarodowej Komisji Lotniczej.
Przedstawiciel ministerstwa dodał, że być może jeszcze dziś ekipy przystąpią do podnoszenia centralnej, pasażerskiej części kadłuba.
“Gdy tylko otrzymamy polecenie Komisji śledczej przystąpimy do podnoszenia największych ocalałych fragmentów samolotu” – oświadczył przedstawiciel ministerstwa. Dodał, że w tym celu trzeba było ułożyć specjalne drogi dojazdowe na bagnistym gruncie, otaczającym miejsce katastrofy.
Wszystkie części samolotu – w ściśle określonym porządku – zostaną przewiezione na specjalnie przygotowane miejsce, gdzie zajmą się nimi specjaliści.
Przedstawiciel ministerstwa zwrócił uwagę, że przeniesienie rozbitego samolotu jest przedsięwzięciem bardzo trudnym. Przypomniał, że samolot ważył ponad sto ton, a jego fragmenty – niektóre bardzo wielkie – są porozrzucane w bagnistym terenie, gdzie trudno wjechać ciężkim sprzętem.