Region

Wspomnień czar?

Radio ”Śnieżka” – odbiornik pamiętający czasy Gierka, na nowe czasy jeszcze się nie przestroił. Wspomnienia Polski Ludowej w katowickim wydaniu powracają w hotelu Polonia. – Tu była najwspanialsza kuchnia jaka mogła być, może nie w Polsce, ale w Katowicach na pewno – wspomina Edward Kokot, klient hotelu Polonia w Katowicach. – Widać, że historia promieniuje z każdego kąta, mógłby on na dzień dzisiejszy wyglądać troszkę lepiej – dodaje Zbigniew Lipski, portier hotelu Polonia. Świetność Polonii to zamierzchła przeszłość. Ale pomysł Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Usług Turystycznych może sprawić, że pokoje znów zapełnią się gośćmi, o ile skusi ich hasło ”Kultowe Hotele”. – By wzbogacić naszą śląską tradycję należy reaktywować, lub przypominać o pewnych rzeczach, które być może umknęły, nie dość są wartościowane – wyjaśnia Aleksander Cichoń, Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Usług Turystycznych.

Miejsca już dawno zapomniane mają mieć teraz swoje 5 minut, bo teraz Śląsk mają promować zasłużone hotele. – Kultowe miejsca mają być jednocześnie wizytówką Katowic, chyba nie chcemy, żeby obdrapany budynek ze stęchlizna w środku, która karze zatykać nos był wizytówką tego miasta – odpowiada Bohdan Dzieciuchowicz, specjalista do spraw wizerunku. Skoro wystrój nie przekonuje, w hotelu Katowice serca szukających kultowości mają być zdobywane przez żołądek. – Wszystko jest zgodnie z naturą, zgodnie z tradycyjnymi śląskimi, starymi przepisami – opisuje Leonard Lipa, szef kuchni Hotelu Katowice.

Ale za tę kultowość w śląskim wydaniu trzeba słono zapłacić. Taniej jest w niedawno otwartym pszczyńskim hotelu utrzymanym w stylu lat 70-tych. – Głównie można zauważyć w obrazach, które mamy w restauracji hotelowej, w korytarzach. Tapety, które mamy – wymienia Marcin Al- Mousfi, który prowadzi hotel w stylu lat 7O-tych. Z nowego hasła starych hoteli śmieje się konkurencja i nie wierzy, by hasło kultowości przekonało tłumy turystów. – Odstrasza gości od Katowic i robi takie złe wrażenie, złą markę dla naszej miejscowości – oznajmia Jarosław Gbyl, wicedyrektor Hotelu Qubus w Katowicach.

O nowy wizerunek Śląska walczą od lat urzędnicy. Miejsca rzekomo kultowe z promocją raczej powinny poczekać, aż jakiś inwestor uwierzy w ich kultowość.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

 

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button