Wspomnienie Magika

Gdyby żył miałby dziś 33 lata. W brudnopisie powstawałyby kolejne zwrotki. Choć te, które powstały i tak już na stałe wpisały się w karty polskiego hip – hopu. Gdy wyszła pierwsza płyta zespołu Kaliber 44 Krzysztof Jamiński miał dziewięć lat. – Braliśmy walkmana, słuchawki pod kołdrą i słuchaliśmy tego. Nie mieliśmy prawa w ogóle rozumieć tej muzyki, ale było coś w tym takiego pociągającego, że myśmy się od razu tym zapalili, cały czas tego słuchaliśmy – wspomina. Dziś nie tylko słucha, ale pracuje z muzykami, którzy tworzyli i wciąż tworzą scenę hip – hopową na Śląsku.
Sebastian Salbert i Wojciech Alszer znani jako Rahim i Fokus. To właśnie oni z Magikiem powołali do życia zespół Paktofonika. – To był bardzo złożony człowiek i bardzo też jakby nieprzewidywalny – mówi Sebastian “Rahim” Salbert, MaxfloRec.
Ale też niezwykle utalentowany – dodaje dziennikarz muzyczny Marcin Babko. Magika miał okazję poznać osobiście. – Pamiętam właśnie taką rozmowę na backstagu Magika z Malejonkiem, że jak to zrobić, żeby jednak było coś więcej i już kilka miesięcy było więcej. Oni od razu stali się szybkimi gwiazdami. Oczywiście to był też dobry czas, bo wtedy do głosu doszła subkultura hip – hopowa – mówi.
Mimo, że od jego śmierci minęło jedenaście lat fanów jego twórczości wciąż przybywa. Świadczą o tym dwa kompletnie wyprzedane koncerty ku jego pamięci. Jeden z nich odbył się wczoraj. Dziś kolejny. – Masę wspomnień, pierwszy raz w ogóle widziałem Kalibra, który grał cztery kawałki, przy niektórych kawałkach naprawdę dreszcze. My te kawałki to już byśmy chcieli przestać grać. Dobrze, że to jest najprawdopodobniej ostatnia możliwość, kiedy gramy i koncert jest owszem ewidentnie niesamowity, natomiast my już mamy dość – mówi Wojciech “Fokus” Alszer, muzyk, Paktofonika, Pokahontaz.
Wstecz spojrzeć trzeba będzie znów w przyszłym roku. Najprawdopodobniej w maju do kin wejdzie film poświęcony grupie jaką współtworzyli. Wcielić się w rolę muzyków łatwo nie było. – Dla mnie to jest pewna historia, którą pamiętam i zawsze ceniłem sobie twórczość Fokusa, którego mam przyjemność w filmie grać i ten cały trud był opłacalny, wart wykonania – stwierdza Tomasz Schuchardt, odtwórca roli Fokusa.
Magik był autorem i współautorem kilkudziesięciu tekstów na potrzeby grup Paktofonika i Kaliber 44. – Jakbym tak miał skumulować wszystko, to był według mnie artysta absolutny, który był w stu, a nawet w 101 procentach oddany temu co robił – mówi Sebastian “Rahim” Salbert, MaxfloRec. – Teksty nieprzeciętne. Na przykład na płycie Paktofoniki znajduje się piosenka Nowin, jest to kawałek który mógłby być credo niejednego zagubionego człowieka – dodaje Krzysztof Jamińśki, MaxFlorec. On sam też się zagubił i już nie wystarczyło mu sił, by się odnaleźć.