Silny wstrząs w kopalni ROW Ruch Rydułtowy. Doszło do niego w środę około godziny 20:40 na głębokości ponad 1000 metrów. Wstrząs miał siłę prawie 3 stopni w skali Richtera. Spod ziemi ewakuowano czternaście osób.
Nikomu nic się nie stało. Wstrząs odczuli mieszkańcy okolicznych miast. Najbardziej jednak – pobliskich domów. -Patrzyłem na telewizję, siedziałem na kanapie i zatrzęsło. Żona patrzyła z drugiego pokoju na telewizor i mówi: kto czuł? Mówię, że czułem. I na tym się skończyło – mówi Tadeusz Reichel, mieszkaniec Rydułtów.
Ale takie sytuacje, jak mówią mieszkańcy, zdarzają się znacznie częściej. I choć są już do tego przyzwyczajeni, to czasami się boją. -Są takie tygodnie czy miesiące, że są dwa dni, czy codziennie nawet. Domek się porusza, pan widzi jakie mamy efekty tego. Raczej jesteśmy przyzwyczajeni, ale czasem, jak jest porządniejszy wstrząs, to się człowiek wystraszy, bo to jest naturalne – mówi Danuta Kaszta, mieszkanka Rydułtów.
CZYTAJ TAKŻE:
Wypadek na DK86 w Będzinie! Samochód zderzył się z motocyklem
Ciąg dalszy artykułu poniżej
W czwartek (9.08) rano w kopalni została przeprowadzona wizja lokalna. -Wykazała, że nie ma żadnych widocznych skutków tego wstrząsu na dole i kopalnia prowadzi normalne wydobycie. Wstrząs miał rzeczywiście taką siłę, że był odczuwalny na powierzchni i mieliśmy kilkanaście zgłoszeń od mieszkańców i każde z tych zgłoszeń jest weryfikowane – mówi Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy PGG.
Wśród zgłoszeń od mieszkańców były między innymi te, które dotyczyły uszkodzonych budynków.
(Paweł Jędrusik)