Wszystko się może zdarzyć – jak jeden mąż powtarzali przed dzisiejszymi rozmowami w sprawie przyszłości górnictwa związkowcy i strona rządowa. Po wczorajszych, wielogodzinnych dyskusjach dziś wznowiono negocjacje w Urzędzie Wojewódzkim. Szanse na to, że porozumienie uda się osiągnąć akurat dzisiaj są raczej małe.
Sprawdźcie HITY i NOWOŚCI w jesiennej ramówce TVS!
– Są niewielkie elementy zbieżne, ale na razie, póki co, jest więcej elementów rozbieżnych. To jest stara maksyma, że „diabeł tkwi w szczegółach”. Myślę, że dzisiaj te rozmowy o szczegółach będą decydujące, co będziemy robić dalej – mówi Dominik Kolorz, przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności.
– Umówiliśmy się, ze stroną rządową, że żadnych szczegółów rozmów nie będziemy podawać, bo jest na to o wiele za wcześnie. Nie chcemy zepsuć tego modelu negocjacji, który do tej pory przebiega w różnych konfiguracjach. Raz jest lepiej, raz jest gorzej, były różne momenty, jak na typowych negocjacjach – mówi Wacław Czerkawski, przewodniczący OPZZ woj. śląskiego.
Tymczasem do protestu górniczego dołączają kolejne kopalnie na Śląsku. To górnicy między innymi z kopalni Mysłowice-Wesoła, Murcki-Staszic i Sośnica. Jak przekazał przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności dziś rano protestowało około 250 osób
– Cały czas mamy ich w tyle głowy i wiemy, że ta forma protestu jest przede wszystkim dla tych, którzy protestują niebezpieczna, więc pewnie najlepiej byłoby, jakby skończyła się jak najszybciej, ale na pewno nie jest naszą intencją, aby stawiać jakąkolwiek presję czasową – mówi Artur Soboń, wiceminister aktywów państwowych.
Wiadomo także, że dopóki nie uda się osiągnąć porozumienia, piątkowy protest w Rudzie Śląskiej na pewno się odbędzie.
autor: Paweł Jędrusik
Wysyłał jej zdjęcia swojego penisa i proponował seks. 27-latek miał ochotę na 14-latkę
Tramwaje Śląskie budują pierwszą od prawie 40 lat linię! Powstanie w Sosnowcu
Jeden z podstawowych piłkarzy opuszcza Piasta Gliwice. Tej dziury na boisku łatwo się nie załata