Wulgaryzmy i zdjęcia. Wojna z kanarami z Tychów na Facebooku

Wojna jak na razie idzie pełną parą. Użytkownicy uzbrojeni w komórki, robią zdjęcia “kanarom”, które zamieszczane są na profilu. Pod nimi – komentarze. Nie zawsze cenzuralne. W ten sposób grupa ludzi walczy z kontrolerami biletów, jacy pojawiają się na liniach obsługiwanych przez MZK Tychy. Pytanie tylko czemu walka ma służyć i czy jest legalna? Polskie prawo wciąż niejednoznacznie określa to, co może znaleźć się w internetowych publikacjach – a co za tym idzie, czy publikacja wizerunku kontrolerów jest w 100% zgodna z prawem, czy też narusza ich prywatność.
Prowadzący fanpage'a tak piszą o swojej misji “Strona użytkowników komunikacji miejskiej MZK Tychy mająca na celu zapoznanie się z pracą kontrolerów biletów zwanych pieszczotliwie “kanarami”. Róbcie zdjęcia “kanarkom” i przesyłajcie na stronę.” Apel znalazł szybko odzew – na profilu można znaleźć zdjęcia kobiet i mężczyzn – popularnych “kanarów” nie tylko przy pracy – czyli wypisujących mandaty za jazdę na gapę, ale także …w chwilach wolnych – np. podczas pływania łódką. Profil “polubiło” już ponad 2200 użytkowników. W Google fanpage ma już 4. wynik wyszukiwania pod hasłem MZK Tychy. Jak zakończy się internetowa krucjata przeciwko kontrolerom biletów? Niewykluczone, że na drodze prawnej. W tyskim MZK zastanawiają się nad tym, jakie kroki można podjąć, aby profil wymierzony w “kanarów” nie mógł działać w obecnym kształcie.