Region

Wybieg dla psów obok Opery Śląskiej nie podoba się mieszkańcom Bytomia

Wybieg dla psów podzielił bytomskich fanów kultury wysokiej i czworonogów. Bo choć potrzebny, to jest on co najmniej nieodpowiednio położony. W sąsiedztwie Opery Śląskiej. – Jak to tak wygląda? Żeby tutaj kupkę robiły pieski, a tu ludzie chodzą. Trzeba by gdzie indziej zrobić takie coś – uważa pan Roman. Skoro wybieg już jest to może powinien wyglądać trochę inaczej, sugeruje zastępca dyrektora Opery Śląskiej. – Wszystko to co jest w otoczeniu budynku opery ma jakieś znaczenie dla osób, które tu przychodzą czy przechodzą – zaznacza Tadeusz Leśniczak, zastępca dyr. Opery Śląskiej.

A to znaczenie bywa często bardzo dobrze wyczuwalne. – Ludzie potem idą na różne sztuki, a później zapach jest niespecyficzny. Tym bardziej jak się jeszcze wdepnie tym trzewikiem w to coś. Potem ktoś siedzi obok i tylko jest niezręczna sytuacja – mówi Marian Makula, artysta. Rozwiązanie jest proste, tłumaczą mieszkańcy Bytomia. Wystarczy posadzić żywopłot, by to co dzieje za płotem zostało psią tajemnicą. – Trawka by się może przydała czy coś takiego, bo to jest jednak takie klepisko trochę. Właśnie też nie jestem pewien czy właściciele po sobie sprzątają? – pyta Radosław Lebek, mieszkaniec Bytomia.

Są nawet panie, które mają łopatki, że je zbiorą, ale często wiadomo, że jak psa “naciśnie” to tak jak i człowieka nie raz – dodaje Czesław Sendłak.

A tych, którym o sprzątaniu zdarza się tu zapomnieć czekać może kara. W tamtym roku doświadczyło jej już dwudziestu sześciu właścicieli psów. – Pozostawienie psich odchodów przez właściciela psa grozi sankcją w wysokości stu złotych. To jest taka optymalna, wypośrodkowana kwota – informuje Bogdan Nowakowski, Straż Miejska w Bytomiu. Takie wypośrodkowanie sprawy nie zadowala jednak bytomskiego radnego, który jako pierwszy napisał o niej na swoim blogu. – Jakby nie było mamy tam operę, mamy liceum, mamy szkołę muzyczną, i… jedno wielkie gówno w środku. No nie fajnie. Inicjatywa była dobra, bo to jest tam potrzebne, ale jak zwykle wyszło inaczej – oznajmia Mariusz Kurzątkowski.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Wyjdzie znacznie lepiej odpowiada Katarzyna Krzemińska Kruczek z bytomskiego urzędu miasta. To co nie udało się jesienią, musi udać się teraz. – Nie został zazieleniony, bo późną jesienią nie można było niczego jeszcze posadzić, a te prace zostaną dokończone właśnie tej wiosny.

A w planach są kolejne wybiegi dla psów. – Ja lubię sprzątać po psie, żeby była czystość – mówi Maria Zyzańska. Z myślą o takich właścicielach psów.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button