Wybiegali laptopa dla chorej Wiktorii i rehabilitację dla Kacpra. 2 Bieg Mikołajów w Rudzie Śląskiej [Zdjęcia]
W mikołajowym biegu rudzianie wystartowali razem z Fundacją Mam Marzenie. Cel – laptop, dla 13-letniej Wiktorii. -W dniu moich urodzin się dowiedziałam, że córka ma nowotwór złośliwy kości. Na razie powiedzieli, że szybko żeśmy z tym przyszli, że diagnoza szybko została postawiona, no niestety bez chemii się to nie obeszło – mówi Katarzyna Markowicz, mama Wiktorii. Wiktoria jest bardzo osłabiona po szóstym cyklu chemioterapii, dlatego dziś nie mogła się z nami spotkać. Jest w szpitalu. -Ja sobie wybrałam ten laptop i on ma takie materiały, które mi będą potrzebne do robienia jakiś gier – cieszy się już na cel, w jakim zorganizowano mikołajkowy bieg w Rudzie Śląskie chora dziewczynka, Wiktoria Markowicz.
Rudzianie postanowili więc go dla niej wybiegać. Na starcie stanęło blisko 400 osób, każdy na poczet wpisowego wpłacił tyle ile mógł. -Super pomysł jest rewelacyjny, my jesteśmy pozytywnie zakręceni, także jesteśmy zawsze na tak – mówi Alina Bałec, uczestniczka biegu. Pierwszy na mecie i zawsze pierwszy do pomagania… Mikołajowy Bieg wygrał policjant – sierżant Paweł Cieślik. Ten sam, który w sierpniu w 20 godzin przejechał z Tychów do Gdańska na rowerze, po to by pomóc dzieciom z hospicjum. -Po służbie róbmy coś dla innych, pomagajmy, angażujmy się. Fajnie że takie rzeczy mają miejsce – mówi Paweł Cieślik, zwycięzca Biegu Mikołajów w Rudzie Śląskiej. Mieszkańcy Rudy Śląskiej już nie raz udowodnili, że potrafią się zaangażować. Latem biegali dla 8-letniego Kacpra. Przez dwa miesiące zebrali aż 130 tysięcy złotych na operację serca w Monachium. -Jak wrócę z operacji to będę biegać, skakać i szaleć – mówił jeszcze przed wyjazdem na ratujący życie zabieg Kacper. Kacper obietnicy dotrzymał, teraz ze swoimi rówieśnikami chodzi do szkoły. Przed operacją było to niemożliwe. -Jedna szóstka, jedynki? Na razie nie! Tróje? Jedna ze szlaczków – wylicza Kacper.
Choć jego życie po operacji diametralnie się zmieniło nie może przerywać leczenia, a to kosztuje. -Potrzebujemy pasków do pomiaru krzepnięcia krwi, bo dziennie trzeba mierzyć jego krzepliwość krwi, jeden pasek jest bardzo drogi, to jest około 16 złotych dziennie – mówi Janina Studołka, mama Kacpra. Dochód z urządzonej po Biegu Mikołajów w Rudzie Śląskiej licytacji zabawek i sprzedaży świątecznych pierników zostanie przeznaczony właśnie na leczenie i rehabilitację chłopca. -Coraz bardziej utwierdzam się w tym, co gdzieś tam cały czas noszę w sobie, że każdy człowiek z natury jest dobry, tylko że musi mieć szansę to dobro w jakiś sposób przekazać – mówi Aleksandra Poloczek, organizatorka Biegu Mikołajów w Rudzie Śląskiej. 15 grudnia wystarczyło je wybiegać… i już wiadomo, że Wiktoria pod choinkę dostanie swój wymarzony prezent.