KrajRegionWiadomość dnia

Wybory 2014: Komitety wyborcze rozpoczęły rejestrację w Katowicach. Jacy kandydaci na listach w wyborach samorządowych?

W katowickiej delegaturze PKW wzmożony ruch panuje dzisiaj od samego rana. Jako jeden z pierwszych zarejestrował się komitet wyborczy prezydenta Jaworzna. Jak mówi jego lider, biurokratyczne formalności lepiej mieć za sobą jak najszybciej. -Chcemy być szybko gotowi, żeby nie było żadnych wątpliwości. Dzisiaj złożyliśmy dokumenty komitetu, czekamy na potwierdzenie zgłoszenia, jutro mam nadzieję odbierzemy już potwierdzenie, że został zarejestrowany – mówi Paweł Silbert, prezydent Jaworzna. Przez najbliższe 10 dni do drzwi tego pokoju zapuka cała śląska polityczna czołówka. -Zobaczymy jak będzie. Spodziewamy się tak, jak w latach ubiegłych, że tych komitetów może być nawet kilkaset – mówi Wojciech Litewka, delegatura PKW w Katowicach. Każdy z nich w swoich samorządach chce powalczyć o fotele: wójta, burmistrza czy prezydenta. Na to ostatnie stanowisko w Katowicach ma chrapkę poseł Jerzy Ziętek. Wczoraj wystąpił z Platformy Obywatelskiej, by móc realizować nowe w życiu polityczne cele.

 

 

Dziś komitet wyborczy Jerzego Ziętka został oficjalnie zarejestrowany, a niezależny już poseł deklaruje ostrą walkę o prezydenturę w Katowicach. -Idziemy do wyborów, idziemy do wyborów o miasto Katowice, o naszych mieszkańców. Chcemy żeby to było nowe otwarcie i żeby to było coś nowego, ale właśnie dla mieszkańców – mówi dr Jerzy Ziętek, poseł, kandydat na prezydenta Katowic. O reelekcję w Katowicach, choć jeszcze tego nie ogłosił, chce postarać się Piotr Uszok. W szranki z ramienia SLD najprawdopodobniej stanie Marek Szczerbowski. Były dyrektor Stadionu Śląskiego ma uczynić kolejny w swojej karierze polityczny krok, choć jego szanse na sukces są podobne do wygranej na loterii. Politolodzy są zgodni: po jesiennych wyborach w stolicy aglomeracji zmiany mogą zajść jedynie w radzie miasta. W najważniejszym w mieście fotelu najprawdopodobniej zasiadać będzie wciąż ta sama osoba. -Nie zdarzyło się nic takiego w ciągu ostatnich , od ostatnich wyborów co skompromitowałoby Piotra Uszoka. Nic takiego rzeczywiście aż tak strasznego się tutaj nie wydarzyło – mówi dr Bogdan Pliszka, politolog. Na przekonanie tych jeszcze nieprzekonanych wszyscy kandydaci mają najbliższe dwa i pół miesiąca. Legalną agitację mogą prowadzić od dziś pytanie, czy w listopadzie postawią na stabilizację czy na zmiany.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button