RegionWiadomość dnia

Wybory 2014: Kto zostanie prezydentem Katowic? Realne szanse ma aż 4 kandydatów

Dla mnie Śląsk to takie nazwiska jak Korfanty, Ziętek. Z przyjemnością dowiaduję się, że pan Jerzy Ziętek startuje tutaj na prezydenta – mówi Janusz Korwin-Mikke. Takie deklaracje na dziewięć dni przed wyborami są na wagę złota, bo gdy kampania samorządowa wkracza w decydującą fazę, wszystkie chwyty dozwolone.

 

W Katowicach jedni wciąż jeszcze przekonują mieszkańców, inni – do jeszcze jednej chwili wytrwałości – zmobilizować starają się swój zespół. – Bardziej się przygotowujemy do przyspieszenia. Przyspieszenia przede wszystkim spotkań z wyborcami. Program, który przedstawiliśmy, jest programem otwartym, dlatego bardzo nam zależy na spotkaniach w poszczególnych dzielnicach – podkreśla Jerzy Ziętek, kandydat na prezydenta Katowic.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Dodatkowego przyspieszenia nie przewiduje Marek Szczerbowski, któremu w spotkaniach z mieszkańcami i tak trudno dotrzymać kroku. To na takie spotkania postawił i – jak mówi – nie zniechęcają go do tego nawet przedwyborcze sondaże. – Jest to robione przez komitety wyborcze. Słyszałem też, że są manipulowane, po to tylko, żeby budzić pewnego rodzaju emocje. Mam świadomość tego, co było cztery lata temu. Wiem, jakie były sondaże, a potem wiem, jakie były wyniki. Nam nie pozostaje nic innego, tylko ciężko pracować, spotykać się z mieszkańcami i czekać na ostateczne rozstrzygnięcie – mówi Marek Szczerbowski, kandydat na prezydenta Katowic,

 

Ostatecznie poświecić się kampanii nie może już za to Marcin Krupa, którego bezpłatny urlop skończył się kilka dni temu. Ostatnią prostą tych wyborów spędzi więc w pracy. – Nie można całego czasu poświęcić na kampanię wyborczą. Niestety trzeba podzielić pomiędzy pracę zawodową a pomiędzy pracę właśnie na rzecz mieszkańców i decyzji, które trzeba wydawać. Również kampanii nie odstawiam tak bardzo na bok, ponieważ po pracy wieczorami mam spotkania z mieszkańcami – mówi Marcin Krupa, kandydat na prezydenta Katowic.

 

Spotkać Arkadiusza Godlewskiego można już praktycznie wszędzie. Na dziewięć dni przed wyborami również na deskach teatru. Przekonać do siebie wyborców będzie próbował jednak nie za pomocą teatralnych gestów. – Również poprzez szereg debat w ten ostatni trudny, bo niezwykle krótki tydzień kampanii. To jest cała seria debat. W środę będą dwie – jedna po drugiej, w dwóch różnych miejscach – mówi Arkadiusz Godlewski, kandydat na prezydenta Katowic.

 

W czwartek jedna z ostatnich również na antenie TVS. Dotychczasowe  sondaże bezpośrednie wskazują, że druga tura w Katowicach jest nieunikniona (23,6% Marcin Krupa, 15,4% Jerzy Ziętek, 14% Andrzej Sośnierz, 13,1% Arkadiusz Godlewski, 8,9% Aleksander Uszok, 4,4% Marek Szczerbowski, 0,9% Krystyna Doktorowicz, 0,4% Adam Stach). Sondaże internetowe to potwierdzają. Jednak tu zmierzy się w niej ktoś inny (35% Arkadiusz Godlewski, 31% Marek Szczerbowski, 11% Jerzy Ziętek, 7% Aleksander Uszok, 6% Marcin Krupa, 5% Andrzej Sośnierz, 1% Krystyna Doktorowicz). Tak czy inaczej kandydaci będą musieli walczyć o głosy wyborców.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button