Wybory 2014: Obędzie się bez drugiej tury? Kto ma szansę na prezydenturę w Tychach?

"Andrzej Dziuba, Tychy z każdym dniem lepsze" – biorąc na serio hasło wyborcze urzędującego prezydenta, powinno się tu żyć dostatnio i komfortowo. Andrzej Dziuba Tychami rządzi nieprzerwanie od 14 lat. W kończącej się kadencji chwali się m.in. modernizacją DK 1, budową miejskiego stadionu i rewitalizacją Jeziora Paprocańskiego. -Dochody gminy są bardzo wysokie stąd takie tempo inwestycji, niespotykane w innych miastach – dodaje Andrzej Dziuba. Nie wszystkie obietnice udało mu się jednak spełnić. Dlatego Dziuba po raz kolejny ubiega się o reelekcję. -Obiecałem swoim wyborcom w poprzedniej kadencji, że wybudujemy w Tychach aquapark, jesteśmy w trakcie, że zmodernizujemy Drogę Krajową nr 44 i to są największe inwestycje, które w tej kadencji chcę dokończyć – podkreśla Andrzej Dziuba, prezydent Tychów.
SONDA: Kto zostanie prezydentem Tychów? Zagłosuj TUTAJ!
Pokrzyżować te plany zamierza Jakub Chełstowski. Zadłużenie miasta pod koniec roku może osiągnąć prawie 215 mln złotych, tak dłużej już być nie może- podkreśla kontrkandydat urzędującego prezydenta. -Program Andrzeja Dziuby na dzień dzisiejszy nie rozwiązuje wszystkich problemów naszego miasta i jest mało atrakcyjny w naszej ocenie – uważa kandydat na prezydenta Tychów, Jakub Chełstowski. Dlatego Chełstowski proponuje umowę z mieszkańcami. Te dziesięć punktów swojego programu po objęciu władzy obiecuje wypełnić. -Budowa basenu odkrytego na Paprocanach, absolutny priorytet budowy obwodnicy, zmniejszenie podatku od nieruchomości oraz uruchomienie okresowych bezpłatnych linii autobusowych – mówi kandydat na prezydenta Tychów, Jakub Chełstowski. Wybudować odkryty basen chce też kolejny kandydat na prezydenta Tychów. Grzegorz Kołodziejczyk o to stanowisko ubiegał się już cztery lata temu. Wtedy poparło go prawie osiem procent mieszkańców. Stawia na proste, ale niezbędne dla tyszan działania. -Miasto Tychy się wyludnia, dlatego są potrzebne bardzo radykalne działania. Chodzi o budowę mieszkań komunalnych, likwidację opłat w przedszkolach i żłobkach oraz darmowa komunikacja dla dzieci i młodzieży w wieku szkolnym – wylicza Grzegorz Kołodziejczyk, kandydat na prezydenta Tychów.
Czwartym i zarazem ostatnim w tym wyścigu jest Włodzimierz Kwiatek. To kandydat Lewicy, która do tej pory w tyskiej radzie miasta miała tylko jedno miejsce. -Trzeba się liczyć z tym, że miasto działa w założeniu o określony budżet, pewne zadania są rozpoczęte i tutaj obiecanie wyborcom gruszek na wierzbie nie ma sensu. Trzeba realnie spojrzeć na miasto, które rozwija się nowocześnie i jest dynamiczne – uważa Włodzimierz Kwiatek, kandydat na prezydenta Tychów. Swojego kandydata w Tychach nie wystawiła tym razem Platforma Obywatelska, ale politycy tego ugrupowania popierają Andrzeja Dziubę. Cztery lata temu przedstawiciel PO miał jedynie 5% poparcie. Dziuba wygrał w pierwszej turze. -Kandydatów jest tak mało, ponieważ świadomość tego, że szansa na pokonanie urzędującego prezydenta jest minimalna, to może być bardziej szansa na zaistnienie i zbieranie kapitału na najbliższe wybory – mówi dr Bogdan Pliszka, politolog. Kampania wyborcza w Tychach dopiero nabiera rumieńców. Pod adresem wybory.tvs.pl już teraz w sondzie można zagłosować na swojego faworyta.