Wybory do Parlamentu Europejskiego 2014: Zalajkujesz na Facebooku – złamiesz ciszę wyborczą!
24 i 25 maja trzeba szczególnie uważać na to, co się robi w internecie. Okazuje się bowiem, że na Facebooku bardzo łatwo jest złamać ciszę wyborczą. Wystarczy polubić profil danego kandydata na FB, zdjęcie lub post związane z kampanią wyborczą, lub udostępnić zawartość jego profilu. Tak samo ćwierkanie może okazać się w czasie ciszy wyborczej bardzo kosztowne. Pisanie na Tweeterze o kandydatach do Europarlamentu to także łamanie ciszy wyborczej.
To nie bajanie internautów, ale stwierdzenia Państwowowej Komisji Wyborczej. Jej przedstawiciele ostrzegali dzisiaj (23.05) podczas konferencji prasowej, że wypowiedzi w internecie podczas ciszy wyborczej, dotyczące kandydatów czy komitetów wyborczych to rodzaj wyborczej agitacji i jako takie, podlegają karze za łamanie wyborczej ciszy. To może nas kosztować nawet 5 tysięcy złotych.
