Region

Wybory samorządowe

Mimo, że małe, to Irządze wiele wnoszą do wyborów samorządowych. Niespełna trzytysięczna gmina pod Zawierciem mogła w poprzednich wyborach poszczycić się najwyższą frekwencją w województwie śląskim.

Uważam, że to jest obowiązek, w końcu mieszkamy w tym kraju i chcemy mieć wpływ na to, kto nami rządzi – twierdzi Renata Czyż, mieszkanka Zawady.

W pierwszej turze wyborów samorządowych w 2006 roku w gminie Irządze zagłosowało ponad 74% uprawnionych. Następna w kolejności była gmina Niegowa oraz Gmina starcza. Zupełnie inaczej wyglądała sytuacja w dużych miastach. Najniższa frekwencja była w Zabrzu, Sosnowcu oraz Bytomiu.

Dziś również w lokalu wyborczym w Irządzach był tłok. – Ważne żeby w Polsce było lepiej, żeby się ludziom lepiej żyło, żeby nam rencistom lepiej było – mówi Irena Walczak, mieszkanka Zawady.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Według Andrzeja Huptyś przewodniczącego komisji wyborczej w Irządzach, gmina może stracić miano frekwencyjnego lidera w województwie śląskim. – Najprawdopodobniej się nie powtórzy ten wynik, dlatego że jest po prostu jeden kandydat na wójta. Wtedy było dwóch kandydatów i toczyli po prostu zacięty pojedynek – mówi.

Walczyć będzie również Zabrze o to, by nie być na końcu frekwencyjnej listy. – Do godziny 10, kiedy podajemy meldunek, frekwencja nie była specjalna, byli tylko ludzie, którzy zasadniczo przychodzą po mszach, i jak na razie nie była frekwencja wysoka – informuje Jacek Rybak, przewodniczący komisji wyborczej nr 3 w Zabrzu.

– To nie może dziwić – mówi specjalista od wizerunku politycznego Bohdan Dzieciuchowicz. Według niego frekwencja w małych gminach zawsze będzie większa niż w dużych miastach. – W małych miejscowościach wszyscy się znają, więc to, że ktoś nie pójdzie do wyborów to po prostu widać, i przy pewnych nastrojach społecznych, których nie chcę teraz bliżej określać nie wypada nie pójść do urny wyborczej – wyjaśnia.

To sprawdziło się cztery lata temu w Irządzach. Pozostaje pytanie, czy taka zasada zacznie obowiązywać również w prawie 200-tysięcznym Zabrzu i innych dużych miastach.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button