Wybory w Iraku zakłócone przez ataki terrorystów
W zamachach zginęło co najmniej 14 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.
W samym Bagdadzie zamachowcy-samobójcy wysadzili się w dwóch oddzielnych punktach wyborczych. Zginęło 7 osób – w tym trzech żołnierzy, a wielu innych mieszkańców miasta zostało rannych. Wcześniej rebelianci próbowali ostrzelać z moździerzy jeden z punktów wyborczych, ale pociski trafiły na zatłoczony rynek. Atak pochłonął 7 ofiar śmiertelnych – w tym czwórkę dzieci. Rannych zostało co najmniej 20 osób.
Do krwawych zamachów doszło również wczoraj. Co najmniej 33 osoby zginęły a 55 zostało rannych, gdy w Bakubie doszło do trzech skoordynowanych ze sobą ataków. Zamachowcy wysadzili się przy dwóch posterunkach policji oraz przy miejscowym szpitalu.
Dziś w Iraku przeprowadzone są wcześniejsze głosowania do parlamentu. Tysiące pracowników rządowych, więźniowie i ciężko chorzy obywatele mogą zagłosować przed głównym terminem wyborów, czyli 7 marca. Łącznie do urn może pójść wcześniej 600-700 tysięcy Irakijczyków. Większość z nich to członkowie sił bezpieczeństwa.
Większość obywateli tego kraju pójdzie do punktów wyborczych w niedzielę 7 marca. Uprawnionych do głosowania jest około 19 milionów osób. W irackich wyborach 6 tysięcy kandydatów ubiega się o 325 miejsc w tamtejszym parlamencie. Wybrani członkowie Rady Reprezentantów następnie wybiorą premiera oraz prezydenta Iraku.
Służby bezpieczeństwa już zostały postawione w stan najwyższej gotowości. Podróżowanie po Iraku jest ograniczone, a władze unieważniły przepustki wszystkim członkom sił bezpieczeństwa. W niedzielę w samej stolicy Iraku porządku będzie pilnowało 200 tysięcy funkcjonariuszy.
Wybory parlamentarne są poważnym testem dla irackich władz. Wkrótce Irakijczycy sami będą musieli dbać o bezpieczeństwo w kraju. Wojska Stanów Zjednoczonych przygotowują się bowiem do zredukowania swoich sił w regionie. Amerykańskich kontyngent wojskowy zostanie zredukowany o około połowę latem tego roku, a w 2011 roku siły USA mają kompletnie wycofać się z Iraku.