RegionWiadomość dnia

Wybuch gazu w kamienicy w Katowicach: Jak można pomóc poszkodowanym?

Huk, pożar, ale przede wszystkim strach – to jedyne co zapamiętali… – To jest już sto procent pewne, że o tym nikt nie zapomni. To był ogromny wybuch – wspomina Denis Twardoch, poszkodowany w wybuchu. Później została im już tylko ucieczka, ucieczka… w bezpieczniejsze miejsce. Teraz czekają na pomoc. Stracili wszystko. – Ci ludzie nie mają tak naprawdę niczego.  Środki, odzież, ciepłe kurtki… Tam jest też grupka dzieci w wieku od dwóch lat do 16 – mówi Ewa Bromboszcz, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Katowicach.

 

Na odpowiedź mieszkańców Śląska nie trzeba było długo czekać. Przez cały dzień do Caritasu ludzie przynoszą, co tylko mogą. Darów dla poszkodowanych w katastrofie nie ma końca. – To się zdarzyło wczoraj u nich, a jutro się może zdarzyć u mnie. Więc musimy sobie pomagać nawzajem. Jesteśmy ludźmi – wszyscy żyjemy na tym samym świecie – zaznacza Barbara Mentel, mieszkanka Katowic. Mieszkańcom kamienicy wywrócił się on do góry nogami. Teraz tymczasowo mieszkają w siedzibie katowickiego Caritas. – Tu jest ich dom, teraz tymczasowy dopóki nie znajdą innego z zasobów urzędu miasta – mówi  ks. Krzysztof Bąk, dyrektor katowickiego Caritas.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

W mieście robią co mogą, by wszyscy, którzy ocaleli z katastrofy, szybko znaleźli nowy dom. Dziś niektórzy z nich oglądali mieszkania, które będą mogli zająć. – Liczymy, że cała akcja potrwa najpóźniej do końca przyszłego tygodnia. Do końca przyszłego tygodnia wszystkie te rodziny, które straciły mieszkanie w wyniku tragedii, będą miały nowy dach nad głową. Wtedy też zacznie się cały proces meblowania tych mieszkań – MOPS i UM będą się tym zajmować – informuje Jakub Jarząbek, Urząd Miasta w Katowicach.

 

Mieszkańcom zawalonej kamienicy potrzebna jest też finansowa pomoc. Środki miejskie już zostały uruchomione, swoje z ministerialnej puli obiecał dołożyć także wojewoda śląski. – Ze strony rządowej to będzie pomoc, która jest związana z wnioskiem, jaki dzisiaj wystosowałem do ministra administracji i cyfryzacji o tak zwaną dotację celową w kwocie 6000 zł na rodzinę – informuje Piotr Litwa, wojewoda śląski. To specjalna zapomoga, która jest przyznawana przy wszelkiego rodzaju klęskach żywiołowych. – Straty domu się nie da zapomnieć, bo zawsze będziesz wiedział, że kiedyś to się wydarzyło, że kiedyś straciłeś coś ważnego, że straciłeś kiedyś wszystko i trzeba było zacząć wszystko od nowa… – mówi Sonia Sobolewska, poszkodowana w wybuchu.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button