AlarmRegionWiadomość dnia

Wybuch w kamienicy w Siemianowicach Śląskich! Eksplozja dezodorantów zraniła przechodnia!

Wybuch w kamienicy w Siemianowicach Śląskich! W jednym z mieszkań kamienicy przy ulicy Bocznej eksplodował pojemnik lub pojemniki z dezodorantem. Eksplozja była tak silna, że zraniła przechodzącego koło mieszkania przechodnia!

 

ZOBACZCIE RÓWNIEŻ:

Butla z gazem źródłem eksplozji, która zmiotła blok w Bielsku-Białej. Jest ekspertyza

Wybuch w kamienicy w Siemianowicach Śląskich miał miejsce w czwartek (9.08) popołudniu, w budynku przy ulicy Bocznej. Pierwsze informacje mówiły o wybuchu gazu. Okazało się, że faktycznie – wybuchł gaz, ale nie z sieci czy butli – a z pojemnika lub pojemników z dezodorantem! Jak potwierdza nam kpt. Mariusz Rozenberg z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Siemianowicach Śląskich, w mieszkaniu na parterze wybuchł pojemnik lub pojemniki z aerozolem. –Czy był to jeden pojemnik czy więcej i w jaki sposób doszło do wybuchu – to na razie ustalamy. Siła eksplozji była tak duża, że z okna wyleciały szyby. Właśnie odłamki szkła zraniły jednego z przechodniów, którzy przechodził obok kamienicy, w której doszło do wybuchu. Został on opatrzony, nie wymagał hospitalizacji – mówi nam pt. Mariusz Rozenberg z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Siemianowicach Śląskich.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Zanim przyjechała straż pożarna – mieszkańcy 3-kondygnacyjnej kamienicy zdążyli opuścić mieszkania. 1 osobę, która ma trudności z poruszaniem się – ewakuowali strażacy. -Strażacy ugasili ogień, który na powierzchni koło metra kwadratowego zniszczył część wyposażenia. Na szczęście ogień nie był duży. Eksplozja nie uszkodziła też w żaden sposób budynku, co potwierdził przybyły na miejsce inspektor nadzoru budowlanego – mówi rzecznik siemianowickich strażaków.

Trwa wyjaśnianie, w jaki sposób doszło do eksplozji w kamienicy. Niewykluczone, że aerozol – jeden, bądź więcej – bo to wciąż ustalają strażacy – wybuchł od nagrzania promieniami słonecznymi. -Nie wykluczamy żadnej hipotezy, na pewno nie wybuchł gaz, strażacy w mieszkaniu nie znaleźli żadnej butli, w mieszkaniu w chwili wybuchu nikogo też nie było, musimy więc ustalić, co tak naprawdę się stało – dodaje Mariusz Rozenberg z KM PSP w Siemianowicach Śląskich.

Mieszkańcy wrócili już do swoich mieszkań, strażacy zakończyli akcję. Na miejscu pracowało 7 zastępów straży pożarnej.

(Wojciech Żegolewski)

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button