Wybuch w Kuźni Raciborskiej: Ranny saper po 2 miesiącach opuścił szpital [WIDEO]
Dwa miesiące trwało leczenie sapera Tadeusza Pęcka, który został ciężko ranny podczas wybuchu bomby w Kuźni Raciborskiej. Mężczyzna trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Sosnowcu, gdzie był leczony na oddziale intensywnej terapii. Był w śpiączce przez kilkanaście dni i przeszedł też kilkanaście zabiegów ratujących życie. Dziś został wypisany do domu.
Zegarmistrz z Bytomia przekonał się o sile internetu!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
– Bardzo chętnie bym wrócił już do pracy. Dla mnie praca, którą wykonuję to są dla mnie szczęśliwe dni. Więc etap, gdzie, niestety, doszło do pewnego nieszczęśliwego zdarzenia w żaden sposób nie wpłynął na moje odczucia co do mojego życia i pracy – mówi mł. chor. Tadeusz Pęcek, saper.
To jednak nie koniec leczenia 45-letniego sapera, który w zawodzie pracuje od 23 lat. Do stycznia będzie odpoczywał w domu, później czeka go kilkumiesięczna rehabilitacja. Dopiero niecały miesiąc temu lekarze byli już niemal pewni, że uratują życie pacjenta.
– To był stan bezpośredniego zagrożenia życia. Prawdę mówiąc nie bardzo wiedzieliśmy, jak się to zakończy, gdyż obrażenia były wielomiejscowe o różnym stopniu nasilenia. Wymagały bardzo agresywnych metod diagnostycznych i terapeutycznych – mówi dr hab. n. med. Lech Krawczyk, kierownik KOAT w Sosnowcu.
Do wybuchu bomby w Kuźni Raciborskiej doszło 8 października. Na miejscu zginęło dwóch saperów, trzeci zmarł w szpitalu. Trzech zostało rannych.
autor: Paweł Jędrusik
Szok i niedowierzanie! 27-latek oskarżony o brutalne zgwałcenie własnej matki!
Kierowca Porsche, który uderzył kobietę w twarz na pasach ma trafić do więzienia!