Wykopać rasizm ze stadionów
Ekstraklasa ruszyła to i doping kibiców też. Głośny i zagrzewający do walki na boisku. O to, by był fair play i taki sam dla wszystkich zawodników walczy stowarzyszenie “Nigdy Więcej” – zwłaszcza, że na naszych murawach biega coraz więcej obcokrajowców.
– Jest wszystko w porządku w drużynie, to są dobre chłopaki – mówi Murilo “Lilo” Rufino Barbosa, zawodnik Zagłębia Sosnowiec. O ile wszystko w porządku jest w drużynie, to na trybunach bywa różnie. Łukasz Surma w swojej kilkunastoletniej karierze w ekstraklasie widział nieraz rasistowskie zachowania kibiców. – Pamiętam jak Olisadebe grał w lidze polskiej i miał problemy, to był chyba taki jaskrawy przykład, potem grał w reprezentacji Polski i wszyscy go wychwalali pod niebiosa, bo strzelał dla nas bramki, tak że każdemu należy się szacunek – uważa piłkarz Lechii Gdańsk.
Szacunku ma nauczyć wydawnictwo przygotowane przez stowarzyszenie. Poradnik “Jak walczyć z rasizmem na stadionach?” został rozesłany już do wszystkich klubów ekstraklasy. W najbliższym czasie trafi także do tych z niższych lig. – Jest on po to, by one mogły reagować, by mogły promować postawę tolerancji, by nie pozostały bierne, gdy incydenty rasistowskie zdarzają się na ich własnym podwórku – wyjaśnia Jacek Purski ze Stowarzyszenia “Nigdy Więcej”.
W poradniku znajdują się kampanie antyrasistowskie, zdjęcia z monitoringu oraz zalecenia i wskazówki jak walczyć z rasizmem. Podobne poradniki sprawdziły się już na zachodzie, teraz pomysłodawcy liczą, że uda im się w ten sposób nauczyć tolerancji na polskich stadionach. – Sam grałem na zachodzie, grałem w drużynie, gdzie grało dużo Nigeryjczyków, Senegalczyków, to są wspaniali ludzie, super koledzy, są bardzo śmieszni, bardzo zabawowi, dlatego uważam, że takie zachowanie jest naganne – stwierdza Arkadiusz Onyszko z Odry Wodzisław.
Kluby poradniki już mają. Pytanie tylko czy działacze, trenerzy i zawodnicy będą chcieli z nich korzystać? – Jakieś cząstki są, nie robiłbym z tego żadnej tragedii, nie wydaje mi się, żeby to było nagminne i oczywiście jestem też za tym, żeby z tym walczyć, ale nie robiłbym z tego żadnego problemu – oświadcza Tomasz Kafarski, trener Lechii Gdańsk.
Wręcz przeciwnie – mówi Marek Niewiarowski, który przez lata organizował akcje antyrasistowskie. Jak mówi wykopanie rasizmu ze stadionów jest możliwe, ale tylko wtedy gdy nie zabraknie konsekwencji. – Jeżeli ktoś pokazuje prawą rękę wiadomo w jakim geście lub coś innego po prostu powinien być usuwany ze stadionów, powinien mieć zakaz pięcioletni albo dożywotni i koniec, jeżeli byśmy wyeliminowali tych, którzy rzeczywiście tak robią, no to nie wyobrażam sobie, żeby następni przyszli – podkreśla Niewiarowski.
Już teraz przychodzi ich zdecydowanie mniej. Stowarzyszenie “Nigdy Więcej”, które decyzją UEFA koordynuje działania antyrasistowskie związane z przygotowaniami do EURO 2012 ma nadzieje, że za dwa lata nie będzie ich w ogóle. Być może wtedy kibice zrozumieją, że choć o piłce mówią w różnym językach, to jednak łączy ich to samo.
