RegionWiadomość dnia

Wykorzystał materiały promocyjne należące do miasta?

Krok po kroku ma zostać wyjaśnione, gdzie zniknęło 80 tysięcy złotych z miejskiej kasy. – Do rybnickiej komendy wpłynęły materiały z Prokuratury Rejonowej w Rybniku celem wszczęcia postępowania z art. 278 Kodeksu Karnego. Jest to przestępstwo kradzieży – informuje nadkom. Aleksandra Nowara, rzecznik prasowy rybnickiej policji. Na razie od pracy zostało w urzędzie odsuniętych sześć osób. To pracownicy wydziału podatkowego. – To są osoby, które mogą być zamieszane w tą sprawę. Jednak wszystko wyjaśni sprawa prowadzona przez prokuraturę – stwierdza Lucyna Tyl, rzecznik rybnickiego magistratu.

Ta informacja wstrząsnęła urzędem. Całym miastem natomiast ubiegłotygodniowa debata wyborcza i pokazana podczas niej prezentacja. Prezydent, ale również każdy z kandydatów miał kilkanaście minut, żeby przedstawić swój pomysł na rozwój miasta. Jeden z nich był tak spektakularny, że zwrócił uwagę dziennikarzy znajdujących się na sali. – To nie są materiały miejskie, one zostały zapłacone i na to są odpowiednie dokumenty. Dziękuje za to pytanie, bo ono jest bardzo ważne i trzeba wyjaśnić, że nie posiłkuję się tutaj jakimiś środkami niewiadomego pochodzenia – zapewniał wówczas prezydent Rybnika.

Jednak udowodnić słowa prezydenta będzie raczej trudno. Adam Fudali nie znalazł dla nas czasu, więc postanowiliśmy informację sprawdzić u źródeł. Prezentacja faktycznie była wykonana przez fundację, ale dla urzędu miasta i na wykorzystanie jej podczas wyborczej debaty nie wyrażono zgody. – Jesteśmy fundacją działającą lokalnie i wykonujemy szereg prac dla lokalnej społeczności. W pewnym momencie zaistniała potrzeba wykonania takiej prezentacji, żeby poprawić komunikację w mieście – podkreśla Adam Bober, prezes Fundacji Ekoterm Silesia w Rybniku.

W sztabie głównego konkurenta zawrzało. Tam mówią wprost – prezydent mówił nieprawdę, a sprawie powinni przyjrzeć się prawnicy. Opozycja rozważa złożenie sprawy do sądu. – Być może to wynika z braku dobrego programu wyborczego Bloku Samorządowego Rybnik. Wszystkie komitety przygotowały swoje własne prezentacje, a prezydent musi się podpierać prezentacją miejską – mówi Piotr Kuczera z Platformy Obywatelskiej.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Na stronie internetowej ugrupowania, z którego startuje Adam Fudali można się dowiedzieć, że doszło do… nieporozumienia. Tak też tłumaczą prezydenta jego współpracownicy. – Zaproszenie przyszło do urzędu miasta, do urzędującego prezydenta na udział w konferencji jako prelegenta. Więc wywołanie tego tematu w kontekście wyborów jest wywołaniem marketingowym – tłumaczy Michał Śmigielski, wiceprezydent Rybnika. I dlatego uważają, że użycie materiałów dziwić nie powinno. Ale dziwi. Również organizatorów debaty. – To, co mnie najbardziej zbulwersowało to to, że prezydent nie uderzył się w pierś, tylko próbuje odwrócić kota ogonem – mówi Łukasz Żyła, dziennikarz “Tygodnika Rybnickiego”. A to zwłaszcza w okresie kampanii wyborczej daje powody, żeby koty drzeć.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button