Wyniki wyborów w Bytomiu. Damian Bartyla prezydentem
Uprawnionych do głosowania było ponad 134 tys. osób. Komisje wyborcze wydały w sumie ponad 30 tys. kart do głosowania. Ważnych głosów oddano ponad 29,5 tysiąca. Damian Bartyla zdobył aż 21 257 głosów, czyli poparło go prawie 72% głosujących. Piastująca po odwołaniu w czerwcowym referendum Piotra Koja stanowisko komisarz miejskiego, Halina Bieda zdobyła w niedzielnych wyborach 28,05% poparcia – czyli 8 288 głosów. Frekwencja jakiej doliczyła się komisja wyborcza wyniosła 22,44. To o wiele mniej niż podczas referendum, w którym mieszkańcy zdecydowali o odwołaniu ze stanowiska prezydenta Piotra Koja i Rady Miejskiej. Za zmianą władzy opowiedziało się wówczas ponad 28 tys. osób.
To nie pierwszy wyścig o władzę w Bytomiu Damiana Bartyli. Podczas poprzednich wyborów były prezes Polonii Bytom przegrał z Piotrem Kojem walkę o prezydencki fotel w 2. turze wyborów. Bartyla znany jest w Bytomiu ze swojej sportowej działalności – od 2004 roku był prezesem Polonii Bytom, z którą z III ligi awansował do Ekstraklasy. Związany ze Śląskim Związkiem Piłki Nożnej był także do 2010 roku prawnikiem w Urzędzie Miejskim w Bytomiu. Obecnie pracuje jako menadżer.
Więcej na ten temat w materiale filmowym.
Na Śląsku – oprócz dogrywki w przedterminowych wyborach prezydenckich w Bytomiu odbyły się jeszcze dwa głosowania. W Jejkowicach – po śmierci wójta Czesława Grzenia, mieszkańcy wybierali nowego. Nie wybrali jednak od razu, bo spośród 4 kandydatów żaden nie przekroczył 50-procentowego progu. W drugiej turze zmierzą się Marek Bąk i Franciszek Kieś. Frekwencja w Jejkowicach wyniosła ponad 40%.
Katowicka Delegatura Krajowego Biura Wyborczego liczy jeszcze natomiast głosy, jakie w referendum oddali mieszkańcy Zbrosławic. Mieszkańcy decydowali tam o być albo nie być na stanowisku wójta.
