Wypadek na DK 88 w Zabrzu; TIR spadł z wiaduktu [aktualizacja]

TIR spadł z wielkim hukiem, jak mówią świadkowie, na sam środek torów tramwajowych. – Byłem w tym czasie z dziećmi w ogródku i widziałem jak samochód ciężarowy uderzył w barierkę, zleciał i zatrzymał się na drzewie. Gdyby nie to drzewo, to może by się dużo gorzej skończyło – mówi Wiesław Piętkiewicz, świadek wypadku.
Kierowca wyszedł o własnych siłach, Pasażerowi, który miał przegniecione nogi musieli pomóc strażacy. – Najpierw trzeba było ściąć drzewa, dopiero później wyciągnięto tą drugą osobę. Karetka odwiozła ją do szpitala i zobaczymy co będzie dalej – przyznaje st. kpt. Krzysztof Grabowiec z Państwowej Straży Pożarnej z Zabrzu.
Na tym jednak nie koniec. Na DK 88 wcale nie jest teraz bezpiecznie. – Obecnie na miejscu są policjanci, którzy zabezpieczają miejsce zdarzenia i przeprowadzają jego oględziny. Przede wszystkim musieli jednak wyłączyć jeden z pasów drogi krajowej nr 88 – informuje asp. sztab. Marek Wypych z zabrzańskiej policji. I patrolować odcinek bez barierek do czasu aż zostanie zabezpieczony. A ich budowa może potrwać. – Ściągamy firmę, która będzie miała za zadanie zabezpieczyć ten wiadukt. Myślę, że potrwa to kilka godzin. Natomiast dużo większy problem jest ze sprzętem, który spadł z wiaduktu – stwierdza Artur Nowakowski z Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Zabrzu.
To już wymagało interwencji strażaków spoza Zabrza, którzy postawili ciężarówkę na koła. Z miejsca wypadku odholował ją jej właściciel.