Wyrok ws. policjantów, którzy zastrzelili 19-latka, zaskarżony
W lipcu br., po drugim procesie, Sąd Okręgowy w Poznaniu uniewinnił funkcjonariuszy uznając, że użyli broni zgodnie z przepisami.
– Po analizie nadesłanego przez sąd uzasadnienia wyroku, prokurator zdecydował o jego zaskarżeniu. Niebawem apelacja zostanie złożona. Zdaniem prokuratora, policjanci dopuścili się czynu karalnego, a jego ocena materiału dowodowego jest odmienna niż ta, jaką wyraził w wyroku i jego uzasadnieniu sąd – powiedział PAP Rubaszewski.
Do strzelaniny doszło w nocy 29 kwietnia 2004 roku. Policjanci chcieli zatrzymać i wylegitymować kierowcę samochodu marki Rover. Podejrzewali, że autem jedzie groźny, poszukiwany przez nich przestępca. Próbowali to ustalić dwukrotnie podczas postoju na światłach drogowych – bezskutecznie.
Podczas trzeciego postoju na światłach postanowili zatrzymać samochód. Kiedy kierowca samochodu chciał uciec, oddali w stronę auta kilkadziesiąt strzałów.
Kierowca rovera zginął na miejscu, a pasażer został ciężko ranny. Okazało się, że żaden z 19-latków nie był przestępcą, którego chciała zatrzymać policja.
Dawid Lis – ranny w tej strzelaninie – otrzymał prawomocnym wyrokiem sądu 900 tys. zł odszkodowania i comiesięczną rentę w wysokości 2 tys. złotych.
Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze oskarżyła policjantów o niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień, za co grozi kara od dwóch do 12 lat pozbawienia wolności.
W pierwszym procesie, w 2006 roku, sąd uniewinnił policjantów. Tamten wyrok został zaskarżony, a apelacja uznała argumenty prokuratury i nakazała przeprowadzić proces jeszcze raz. W lipcu sąd ponownie wydał wyrok korzystny dla funkcjonariuszy.