RegionWiadomość dnia

Wzrost przestępczości na polsko-czeskiej granicy. To już plaga?

Stacje benzynowe, targowiska i markety – to w ostatnich miesiącach najczęstszy cel ataków. – Zdarza się. To nie jest nagminne, dlatego że mamy klipsy i to ogranicza, po prostu złodziej się musi zastanowić nad tym – mówi Barbara Orszulik, ekspedientka z Cieszyna.

Policyjne statystyki mówią wprost: w samym tylko 35-tysięcznym Cieszynie od początku tego roku zanotowano trzy razy więcej przestępstw z udziałem obywateli Czech. – Można powiedzieć, że jest ich więcej niż w ubiegłym roku. Czterech sprawców zatrzymaliśmy wczoraj, byli to sprawcy kradzieży samochodów w Czechach – informuje asp. Rafał Domagała, KPP Cieszyn.

Jednak wzrost przestępczości na polsko-czeskim pograniczu, to nie tylko specjalność polskich sąsiadów. Polaków kusi przede wszystkim to, co w Czechach dostępne jest niemal od ręki, a w Polsce nielegalne. – W ubiegły piątek na terenie powiatu cieszyńskiego policjanci w trakcie patrolu zatrzymali do rutynowej kontroli samochód marki honda. W trakcie sprawdzania tego samochodu ujawnili, że w schowku znajdują się narkotyki – mówi nadkom. Tomasz Gogolin, KWP Katowice. 50 działek dilerskich o czarnorynkowej wartości 1500 złotych.

Narkotyki, to najczęściej przemycany w tym miejscu towar. Wspólne patrole polskiej i czeskiej Straży Granicznej działają od 2011 roku. W ich ręce w zaledwie kilka dni po inauguracji wpadło aż trzech przemytników. – W Czechach sprzedaż i posiadanie narkotyków już nie są przestępstwem do pewnej ilości. Posiadanie niewielkiej ilości jest tylko wykroczeniem karanym mandatem. Polacy znaleźli sobie tam źródło zaopatrzenia w narkotyki i przewożą je do Polski – informuje Izba Celna w Katowicach.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Kolejny best seler polsko-czeskiego pogranicza to tabletki na odchudzanie. Choć podobnych w polskich aptekach nie brakuje, to nie tak “skutecznych” jak te Czeskie, wzbogacone o metaamfetaminę. Te w Polsce są nielegalne, w Czechach można je dostać za równowartość zaledwie 20 złotych. – Może prowadzić do odwodnień, co skutkuje zaburzeniami rytmu serca. Generalnie prowadzi do wyniszczenia organizmu – mówi lek. med. Witold Jankowski, Szpital Kolejowy w Katowicach.

Wielu wzrost przestępczości wiąże bezpośrednio z amnestią z okazji 20-lecia podziału Czechosłowacji podpisaną na początku roku przez prezydenta Czech Vaclava Klausa. – Po amnestii mieliśmy sygnał od czeskiej policji, że mają bardzo dużo włamań do domów przy granicy. Często nie tylko za sprawą samych Czechów, ale również polsko-czeskich zorganizowanych grup złodziei. – Przestępcy się łączą w zorganizowane grupy i mają coraz więcej swobody w poruszaniu się, właśnie dzięki łatwej dostępności przejazdu przez granicę – stwierdza podinsp. Robert Rejek, wspólny posterunek polsko-czeskiej Policji w Cieszynie. Ta choć otwarta, szczelnie jednak chroniona, przez takie choćby łączone posterunki. Dlatego też policja uspokaja, choć statystyki niebezpiecznie w ostatnim czasie rosną, to jednak nie ma mowy o złodziejskiej pladze. 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button