XI Młodzieżowy Puchar Śląska w piłce ręcznej

Rówieśniczki z Norwegii, Stanów Zjednoczonych oraz Czech to przeciwniczki biało-czerwonych w XI Młodzieżowym Pucharze Śląska. I właśnie nasze południowe sąsiadki były pierwszymi rywalkami Polek. Rywalkami aczkolwiek momentami statystkami zwłaszcza, gdy piłka trafiała w ręce Edyty Szymańskiej. – Na pewno zawsze może być lepiej. Sportowiec nigdy nie jest zadowolony ze swoich osiągnięć, ale jestem nawet usatysfakcjonowana tym wynikiem – przyznaje zawodniczka. A ten wynik to, aż 9 strzelonych przez Szymańską goli! Najczęściej mocnym, precyzyjnym uderzeniem z 2 linii!

Szymańska szalała w ataku, a w bramce równie dobrze spisywały się nasze bramkarki. – To historyczne zwycięstwo bowiem od trzech lat po raz pierwszy z Czeszkami wygraliśmy – podkreśla Adam Pecold, trener młodzieżowej reprezentacji Polski.

Polki ostatecznie pokonały Czeszki 25-22.

Co ciekawe szkoleniowiec młodych Czeszek znalazł całkiem sporo pozytywów w grze swojego zespołu: – Jestem zadowolony z tego, jak moje zawodniczki wypadły w swoim pierwszym juniorskim występie. Ponadto formacja i forma obrony bardziej mnie cieszy niż atak, ale problem z napadem to kwestia braku zgrania – mówi Michal Cervenka, trener młodzieżowej reprezentacji Czech. Szansa na poprawę zgrania to kolejne mecze.

Jutro młode szczypiornistki zawitają do Wilkowic, gdzie Polki o 18:00 zagrają z Norweżkami.

Z kolei w niedzielę turniej zakończą batalie w Szczyrku. Tam Polki o 11:00 staną w szranki z Amerykankami.