XXV Uniwersjada: Łyszczarz lepszy od Blanika
Marek Łyszczarz (AZS AWFiS Gdańsk) awansował do finału z piątym wynikiem kwalifikacji. W ostatniej chwili postanowił utrudnić swoje skoki, za każdym razem podnosząc wyjściową bazę punktową o 0,4. Kluczowa dla końcowego sukcesu kombinacja zawierała dwa i pół salta z półobrotem zwana od nazwiska jej pomysłodawcy “Dragulescu”.
“Pierwszy raz udało mi się wykonać taką kombinację. Trenerzy łapali się za głowy i nie mogli uwierzyć, jak to zrobiłem. Przed próbą pomyślałem sobie: wóz albo przewóz. I udało się” – powiedział Łyszczarz, który w klubie jest sparingpartnerem Leszka Blanika.
Mistrz olimpijski startował w uniwersjadach czterokrotnie; dwa razy zajął czwartą lokatę i dwa razy nie zdołał awansować do finału.
Nie powiodło się natomiast Romanowi Kuleszy (AZS AWF Biała Podlaska), który jako jedyny w finale zaliczył upadek, zajmując ósmą pozycję. W jego ślady poszła także żona – Marta Pihan-Kulesza (MKS Kusy Szczecin) nie utrzymała się na równoważni i powtórzyła wynik męża. Na osłodę wywalczyła piąte miejsce w ćwiczeniach wolnych.