Za 10 lat nie będzie korków w Katowicach!
Wszystkie drogi wiodące z północy na południe Katowic niemal zawsze są zakorkowane. Kierowcy tracą corocznie kilkadziesiąt godzin w korkach. Zmarnowany czas, irytacja i spóźnienia to nie jedyne konsekwencje. Najtragiczniejszy w skutkach może być opóźniony przyjazd karetki do chorego. Ale coś się w tej sprawie dzieje. – W tej chwili wdrażamy już kilka pomysłów na rozładowanie korków w Katowicach – wyjaśnia Józef Tajak z Wydziału Inwestycji w Katowicach. – Na pewno będzie połączenie z Giszowcem od ulicy Kolejowej. Staramy się także ze wszystkich sił, aby wszyscy, którzy jadą w kierunku Warszawy, omijali centrum Katowic, np. południową obwodnicą – dodaje naczelnik.
Na pierwszy ogień pójdzie odcinek Drogi Krajowej nr 81 w Katowicach. Przebudowany zostanie ciąg ulic: Kościuszki, Kolejowa, 73 Pułku Piechoty. – Aktualnie opracowywana jest dokumentacja techniczna dla tych odcinków – mówi Bogusław Lowak, naczelnik Wydziału Rozwoju Miasta.
To kiedy prace się rozpoczną uzależnione jest od możliwości pozyskania pieniędzy unijnych. Przejezdne drogi to długofalowe inwestycje i na ich zakończenie mieszkańcy po prostu jeszcze poczekają. I to nie krótko, bo pierwszy etap ma się ostatecznie zakończyć w 2020 roku. Kolejny w 2030, a następny to już tylko przypuszczenia.
Sama rozbudowa dróg to jednak nie wszystko. Dla udrożnienia przejazdu między dzielnicami najważniejszy jest przede wszystkim znaczący wzrost udziału komunikacji publicznej, szczególnie szynowej.
Na pewno powstaną wiadukty na ulicy Kościuszki, bezkolizyjne skrzyżowania, a wiadukt kolejowy na Giszowcu zostanie rozbudowany. Ale gdzie, kiedy i za ile one powstaną oraz gdzie będą jeździły nowe linie tramwajowe, tego nie udało się ustalić.