RegionWiadomość dnia

Za wolność -1863, czyli powstanie styczniowe w rytmie hip-hop

To zupełnie nowatorska lekcja historii. W rolę jej powierników tym razem wcielają się rapujący artyści. Temat lekcji do łatwych nie należy. Artyści mają opowiedzieć młodej publiczności o wydarzeniach z przed 150 lat. Niejedną zwrotkę na scenie wyśpiewa Bas Tajpan. Jak sam mówi, długo nie trzeba było go do tego projektu namawiać. – Jeżeli nie jest to podszyte jakimś nacjonalizmem, szowinizmem – bo to są takie rzeczy, które nie są zbyt dobre, jeżeli liczy się podejście historyczne: pokazanie, powiedzenie, przypomnienie, to ma to wartość, jest to bardzo ważne i bardzo istotne – mówi. W tym przypadku istotne też jest to, jak zostanie to podane. Od samego początku starano się odejść od typowych „akademii ku czci”.

Wykonawcom grającym na żywo, będą towarzyszyć wizualizacje i autentyczne fotografie. Hip-hopowcom towarzyszyć będzie zespół kierowany przez kompozytora Janusza “Yaninę” Iwańskiego. Taka forma ma dotrzeć zwłaszcza do młodego pokolenia. – W szkole to bywa różnie w przekazywaniu informacji. Czasami warto tylko poznać język młodych ludzi, żeby się z nimi skomunikować. To nie prawda, że młodzi ludzie nie kumają. Oni kumają po prostu to, w czym się urodzili, w tym co zastali – stwierdza Janusz “Yanina” Iwański, kompozytor i aranżer spektaklu “Za Wolność -1863”. Dlatego postawiono na hip-hop. – Myślę, że rap i hip-hop jest muzyką, która ułatwia przekaz słowny, to co najważniejsze jest do powiedzenia. Ci ludzie po prostu mogą wykrzyczeć to, co ich boli, to co czują – mówi Łukasz Kobiela, reżyser spektaklu “Za Wolność -1863”.

W przypominaniu o historii dobrze się czuje stowarzyszenie Pokolenie. To nie pierwsze ich podejście do trudnych tematów w tak nowatorski sposób. W 2011 roku przygotowali specjalny koncert upamiętniający pacyfikację kopalni Wujek. W planach mają już kolejne. – Tak jak w tym roku przypada 150. rocznica powstania, to tak samo wiemy o tym, że w sierpniu będzie 25. rocznica strajku w jastrzębskich – tych z 88 roku, które doprowadziły do okrągłego stołu. W następnym roku mamy setną rocznicę wymarszu kadrowej. Myślę, że w ten sposób powinniśmy to robić – mówi Przemysław Miśkiewicz, przewodniczący Stowarzyszenia Pokolenie.

Wtedy istnieje dużo większe prawdopodobieństwo, że również ta dzisiejsza młodzież o tej nie zawsze łatwej historii, będzie chciała pamiętać.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button