RegionWiadomość dnia

Zablokowana autostrada A4, prawdopodobnie zabici i ranni. Gigantyczny korek między Katowicami a Gliwicami [Mapa, objazdy]

Z hollywoodzkim rozmachem i dbałością o najmniejszy szczegół – mimo to, opracowanego wcześniej scenariusza trudno było trzymać się w 100%. Nie dość, że zaplanowane na godzinę 11.00 ćwiczenia, przy jednym z awaryjnych zjazdów gliwickiego odcinka autostrady A4 nie rozpoczęły się punktualnie, to jeszcze od zgłoszenia wypadku cysterny i autobusu do przyjazdu pierwszych służb minęło ponad 20 minut. Odpowiedź na pytanie czy to wystarczająco szybko, czy nie, trudno było tu uzyskać.

“-Musimy w tej chwili to porównać z czasem, który został dla planu ratowniczego, nie wiem ile w tej chwili wynosi założony przez generalną dyrekcję czas dojazdu pierwszych jednostek straży pożarnej” – mówił podczas ćwiczeń Jarosław Wojtasik z Komendy Wojewódzkiej PSP w Katowicach. Trudno było też mówić o wyciągnięciu z tych ćwiczeń jakichkolwiek wniosków na przyszłość. “-Będziemy to analizować. Na razie jest to wszystko płynne i dynamiczne i staramy się w tym momencie podejmować działania aby jak najszybciej zakończyć tą akcję” – mówił Marek Prusak z GDDKiA w Katowicach. Z tym jednak wcale tak łatwo nie było, o czym przekonali się szczególnie kierowcy, skazani nawet na kilkunastu kilometrowe korki i kilkugodzinny postój.

“-Wyjazd, załadunek i jadę na załadunek, skąd mogłem wiedzieć, że taka sytuacja” – mówi Tomasz Rutkowski, zawodowy kierowca z Poznania. Z kolei ci, którzy o ćwiczeniach dobrze wiedzieli, skorzystać z objazdów nie mogli, ze względu na ograniczenie ruchu dla samochodów ciężarowych w Gliwicach. “-Coś fajnego tylko mogli to zrobić sobie na lotnisku jakimś, płaci się za autostradę i troszeczkę nie jest to przygotowane tak jak trzeba.” – denerwował się stojąc w 12-kilometrowym korku Zdzisław Wielgus, kierowca z Janowa Lubelskiego. Na rozładowanie korków trzeba było poczekać aż do czasu uruchomienia ruchu wahadłowego jednym pasem autostrady. To jednak też trochę trwało.

Mimo drogowego paraliżu i nie do końca dopracowanej komunikacji pomiędzy służbami, pozorowaną akcję potraktowano całkiem serio. Pozoranci usmarowani na czerwono – krzyczeli ile sił w płucach. Panika i ból odpowiednio wcześniej zostały przećwiczone. “-Trzeba się było napracować nad taką charakteryzacją? -A to panowie strażacy, to ich zasługa, poczuł duszę artysty i fajnie wyszło” – mówił jeden z uczestników nietypowych ćwiczeń. Profesjonalizmem wykazali się ratownicy medyczni. Po raz kolejny Eurokopter z Gliwic w tak ekstremalnych warunkach okazał się niezbędny.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Pozorowana akcja na tak dużą skalę, jak mówią strażacy, daje dużo możliwości usprawnienia działania wszystkich służb. “-Ćwiczeniami można posterować. W akcji, która jest na co dzień niestety sytuacja zmusza do tego, żebyśmy działali zupełnie czasami w innych walorach w innych możliwościach” – asp. szt. Damian Kochoń z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Gliwicach. Tylko niestety tu czasu na przemyślenia było o wiele więcej nie tylko dla tych, którzy brali czynny udział w ćwiczeniach.

 

WCZEŚNIEJ NA TEN TEMAT PISALIŚMY:

Kilka lub kilkanaście zderzonych aut, ranni i prawdopodobnie zabici. Wypadek na autostradzie A4 w rejonie Sośnicowic.

To na szczęście nie rzeczywistość a plan symulacji karambolu, jaka we wtorek 18 czerwca zostanie przeprowadzona na autostradzie A4. Wypadek symulowany będzie w rejonie Sośnicowic, dokładnie na 302 kilometrze autostrady A4. Symulacja rozpocznie się ok,. godziny 11.00. Kierowcy, którzy nie muszą w stronę Katowic jechać autostradą A4, lepiej niech tego nie robią. Korki mogą być gigantyczne!

Symulacja karambolu ma na celu koordynację działań wszystkich służb – od policji, przez pogotowie po straż pożarną. Symulacja ma być zorganizowana z rozmachem – a więc będą porozbijane samochody, symulanci udający rannych i służby, zachowujące się tak, jak w warunkach prawdziwego wypadku. Ratownicy medyczni będą więc udzielać pomocy, straż pożarna gasić auta lub neutralizować płyny, jakie z rozbitych aut wyleją się na jezdnię, a policja zabezpieczać miejsce wypadku na autostradzie A4 i ręcznie sterować ruchem. Efekt? Korki murowane!

Ćwiczenia mają tez jeszcze jeden cel – mają sprawdzić na ile dobrze sporządzony jest plan ratowniczy dla tego odcinka autostrady A4, sporządzony przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Oprócz wypadku w którym udział ma wziąć dużo samochodów i osób, na autostradzie A4 pod Sośnicowicami będziemy mieli także zagrożenie chemiczne. Ćwiczenia, które rozpoczną się na autostradzie A4 we wtorek 18 czerwca ok. godz. 11.00 mają potrwać 3-4 godziny.

Ruch na autostradzie A4 będzie zatrzymany na dłuższy czas zarówno w kierunku na Katowice jak i na Wrocław. Policja ma poprowadzić objazdy DK 88. O tym jak uniknąć korków i objechać utrudnienia, będzie można dowiedzieć się pod numerem Punktu Informacji Drogowej katowickiego oddziału GDDKiA (32) 25 96 706, a także pod numerem infolinii 19 111.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button