RegionWiadomość dnia

Zabrze: Skazani na szambo… Firma ogłosiła upadłość. Nie będzie przebudowy kanalizacji?

Po prostu szambo, na które mieszkańcy zabrzańskiej dzielnicy Makoszowy skazani będą o wiele dłużej niż przypuszczali. A jak mówią, dość mają opróżniania przydomowych oczyszczalni nawet po kilka razy w roku. – Jeden wywóz jest darmowy rocznie, a potem jak się nazbiera, to trzeba już na własny koszt. To znów jest jakieś dwieście złotych – mówi Kazimierz Pytel, mieszkaniec Zabrza-Makoszów.

W Makoszowach firma Wodrol, która miała przebudować kanalizację, nie zrobiła prawie nic. Od kilku miesięcy była w upadłości. Zabrzańskie wodociągi, żeby ratować inwestycję, wypowiedziały wykonawcy z Rzeszowa umowę. – Wszczęty jest nowy przetarg, dwa nowe postępowania Biskupice i na Makoszowy. Otwarcie ofert jest zaplanowane na 27 marca, także liczymy na to, że szybko uda się wyłonić nowego wykonawcę – informuje Maciej Buchalik, Zabrzańskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Który równie szybko będzie się musiał uporać z inwestycją. Nowy wykonawca będzie miał tylko rok na przebudowę sieci kanalizacyjnej, a nie półtora jak poprzednia firma, która zeszła z placu budowy.

W Zabrzu-Biskupicach firma Wodrol nawet nie rozpoczęła prac. Dziś nikt z rzeszowskiej firmy nie chciał z nami rozmawiać. Mówić chcieli za to mieszkańcy, z których część w powstanie tutaj kanalizacji przestała wierzyć. – Ta kanalizacja miała być przynajmniej dwa lata temu zrobiona. Deszczówkę zrobili, a kanalizacja stoi – mówi Józef Buc, mieszkaniec Zabrza-Biskupic.

I nie chodzi tu wyłącznie o uciążliwość w użytkowaniu szamb. W zabrzańskich dzielnicach coraz więcej mówi się też o ekologii. – Do środowiska jest to lepsze, bo wtedy te ścieki sanitarne są odprowadzane na oczyszczalnię ścieków do Maciejowa – informuje Roman Pyzik, Rada Dzielnicy Zabrze-Makoszowy. A tak trafiają i trafiać jeszcze długo będą do rzeki. To może się zmienić, jeśli nowy wykonawca zdąży z przebudową. Jakiekolwiek kolejne opóźnienia mogą się wiązać z utratą unijnych dotacji.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button