RegionWiadomość dnia

Zabrze: Ten lekarz ma 8 kg i operuje na odległość! [WIDEO]

Pewną rękę chirurga zastąpi ktoś jeszcze bardziej pewny i precyzyjny. – Jeśli wykonujemy operację laparoskopową, umieszczamy narzędzia w ciele pacjenta. Aby zobaczyć, co się dzieje, musi w kolejny otwór być wprowadzony endoskop, który pokazuje to miejsce, taka luneta – wyjaśnia dr hab. Zbigniew Nawrat, Fundacja Rozwoju Kardiochirurgii w Zabrzu. Którą ma zastąpić właśnie Robin Heart – robot zbudowany od podstaw w niecałe pół roku. Mimo tempa prac konstrukcja bardzo dopracowana, którą – o ile otrzyma wszelkie certyfikaty – szpitale będą mogły kupić za niecałe 250 tysięcy złotych. – Ma być składanym robotem walizkowym. Będzie go można złożyć w walizkę i przewieźć do miejsca, w którym będzie potrzebny. Jeśli chirurg ma klinikę to może będzie go stać na to, żeby zamiast asystenta mieć samodzielne urządzenie – mówi  dr hab. Zbigniew Nawrat, Fundacja Rozwoju Kardiochirurgii w Zabrzu.

 

Urządzenie, które jest tylko jednym z wielu, o ile nie zastępujących w pełni, to na pewno mocno wspierających pracę chirurga podczas operacji. – Możemy wprowadzić takiego robota i wówczas chirurg zamiast przy stole operacyjnym, znajdować się będzie przy konsoli sterowania i sterować będzie za pomocą specjalnych dżojstików skonstruowanych do tego celu – tłumaczy Kamil Rohr, Fundacja Rozwoju Kardiochirurgii w Zabrzu.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Dzięki temu – jak twierdzą specjaliści- operacja jest dużo bardziej bezpieczna. Co najważniejsze można ją wykonać na odległość. Pięć lat temu takim robotem wykonano zabieg na sercu świni. Do tej pory nie doczekał się on jednak najważniejszego debiutu w operacji na ludzkim sercu. Wówczas chirurga i nietypowego pacjenta dzieliła szyba. Teraz technika posunęła sie jeszcze dalej. – Pierwsza międzynarodowa, międzykontynentalna operacja miała miejsce między USA a Strasburgiem. Tam przygotowano specjalne łącze światłowodowe na dnie oceanu, które zapewniało szybką transmisję wizyjną – mówi Paweł Kostka, wydział inżynierii biomedycznej, Politechnika Śląska.

 

Naukowcom z Politechniki Śląskiej udało się przeprowadzić testową operację łącząc się z lekarzami we Włoszech i Hiszpanii. Ale to nie wszystko. Instytut Techniki i Aparatury Medycznej w Zabrzu opracował robota, który pomoże w rehabilitacji. – Przypinamy pacjenta, następnie rehabilitant uruchamia system, chwytając jego dłoń wykonuje ruch terapeutyczny. Który robot zapamiętuje i powtarza tyle razy, ile zadecyduje rehabilitant. – Chodzi o to, by robot wykonywał za rehabilitanta fizyczną pracę. To rehabilitant decyduje, jaki jest zakres ruchowy, jaki jest ruch – podkreśla  Andrzej Michnik, Instytut Techniki i Aparatury Medycznej w Zabrzu.

 

Niewykluczone, że w przyszłości zamiast chirurga na sali operacyjnej albo rehabilitanta będzie tylko maszyna. Ale zanim pochyli się ona nad człowiekiem, będzie musiała zyskać jego zaufanie, a to – wbrew pozorom – może być najtrudniejsze zadanie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button