Zabrze: Ukradł benzynę, a później porzucił auto i… schował się w krzakach
Do kradzieży paliwa doszło w piątek po godzinie 9.30 na stacji benzynowej przy ulicy Wolności. Opel astra po zatankowaniu paliwa z piskiem opon odjechał w kierunku zabrzańskiej dzielnicy Maciejów. Informacja o kradzieży została szybko przekazana dyżurnemu policji, a w ślad za samochodem podążyły policyjne radiowozy.
W rejonie ulicy Srebrnej policjanci natrafili na poszukiwany pojazd. W chwili jego odnalezienia auto było zamknięte, a po jego właścicielu nie było śladu. Wówczas policjanci zdecydowali się na przeszukanie pobliskiego terenu, które już po kilkunastu minutach zakończyło się sukcesem. W przydrożnych krzakach znaleziono 24-latka, który w slipkach miał ukryte kluczyki z samochodu. Mężczyzna został zatrzymany. Za kradzież paliwa na łączną kwotę 400 złotych grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.