RegionWiadomość dnia

Żaby na drodze A1

Żaby na autostradzie to śliski temat. Ludzie pojawili się zamiast ciężkiego sprzętu, bo zapomniane przez budowlańców płazy, w obronę wzięli przyrodnicy. – Całkowicie pominięto w raporcie oddziaływania na środowisko obecność zbiornika, a przeoczono też występowanie płazów. Później starano się to jakoś naprawić. No niestety spóźniono się o miesiąc – wyjaśnia dr Marek Sołtysiak, Górnośląskie Towarzystwo Przyrodnicze. Choć budowa odcinka między Piekarami a Pyrzowicami miała spełniać wysokie standardy ochrony przyrody – nie wyszło. Teraz na bakier z czasem będą budowlańcy. Dlaczego budowa musiała stanąć? – prógbowaliśmy dowiedzieć się tego w firmie, która miała żaby chronić. Bezskutecznie. – Są pewne zasady, są pewne procedury, którym my się musimy również podporządkować. My nie jesteśmy od udzielania informacji. Od tego jest ten, kto odpowiada za dany odcinek. A odpowiada, jak Pani doskonale wie za realizację kontraktu Budimex.

Tyle, że jak usłyszeliśmy nieoficjalnie Budimex-Dromex też wypowiadać się nie może. Może za to inwestor: Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. – Sprzęt przenoszony jest w inne miejsce i te prace trwają w innym miejscu, w innym zakresie. Natomiast nie jest to równoznaczne z opóźnieniem w realizacji całej inwestycji – tłumaczy Dorota Marzyńska, rzecznik prasowy GDDKiA. Ale problem pozostaje – przekonują herpetolodzy. – Przenoszenie płazów o tej porze roku trochę się mija z celem. Ponieważ to już jest okres, w którym one przechodzą w hibernację. Tak naprawdę nie uratuje się tej populacji w tym momencie je przenosząc – stwierdza Ewa Leś, herpetolog.

Uratowałoby wstrzymanie prac do wiosny. Rzecznik pyrzowickiego lotniska nie potrafi zrozumieć tego, że prace zamiast iść pełną parą, za sprawą żab pełzną. – Lotnisko potrzebuje tej autostrady. W ogóle pasażerowie potrzebują tej autostrady, gdyż ambicją portu jest, żeby było najlepiej skomunikowane w Polsce – oznajmia Cezary Orzech, rzecznik prasowy lotniska w Pyrzowicach.

Problem w tym, że jeśli takich miejsc jak stawy podczas budowy znajdzie się więcej, to marzenia o autostradzie jeszcze długo będą lądować co najwyżej w wiaderku.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button