Zacięta rywalizacja IV-ligowców

Po bezbramkowym remisie piłkarze z Tychów mają juz tylko punkt przewagi nad popularnymi ”Cidrami”. Największym problemem drużyny trenera Galei w meczu z Victorią była skuteczność. Napastnicy wielokrotnie trafiali piłką w słupki, poprzeczki bądź bramkarza gości, nie potrafili jednak skierować jej do bramki.
– Nie wiem czym to jest spowodowane, już któryś mecz z rzędu mamy wiele sytuacji, których nie możemy wykorzystać… naprawdę nie wiem czemu się tak dzieje – powiedział Łukasz Wesecki, napastnik Tyszan.
Piłkarze nie wiedzą co jest przyczyną braku skuteczności, a czasu na jej poprawę mają niewiele, bowiem już w środę czeka ich kolejne trudne spotkanie. Rywalem bedzie bowiem zajmujący 3 miejsce Orzeł Babienica – Psary. Ewentualna strata punktów może spowodować, że na pierwszym miejscu znajdzie się Ruch Radzionków.
Jeżeli piłkarze GKS-u poprawią skuteczność to w ostatnich trzech kolejkach nie powinni pozwolić sobie odebrać prowadzenia w tabeli. Aby zagrać w przyszłym sezonie w nowej 2 lidze trzeba jednak jescze wygrać baraż ze zwycięzcą II grupy IV Ligi. Gdyby sezon zakończył się dziś GKS zagrałby z ROWem Rybnik. Jednak na pierwsze miejsce w tej grupie szanse wciąż mają jeszcze Pniówek Pawłowice i Beskid Skoczów.