Zadzwonią po poparcie dla Jarosława Kaczyńskiego
Na call center umieszczone w warszawskim Hotelu Europejskim ma się składać kilkanaście stanowisk telefonicznych oraz zespół młodych wolontariuszy. Będą oni dzwonili do potencjalnych wyborców i przekonywali ich do poparcia w wyborach prezydenckich Jarosława Kaczyńskiego.
W sztabie czekają jedynie na uruchomienie linii telefonicznych. Jeden z członków sztabu mówi, że jeśli wszystko wypali, będzie to call center w iście amerykańskim stylu.
“Rzeczpospolita” pisze, że eksperci doceniają pomysł. Konsultant polityczny Eryk Mistewicz chwali inicjatywę i mówi, że tak się robi kampanię wyborczą. Dodaje, że na Zachodzie call center to chleb powszedni, ale w kontekście poprzednich polskich kampanii to nowinka. Eryk Mistewicz zauważa też, że rozmowa telefoniczna jest dużo skuteczniejsza niż zwykły billboard.
Więcej na ten temat – w “Rzeczpospolitej”.