Zagłębie Sosnowiec – Wisła Kraków. Rozwój Katowice – Legia Warszawa. Czy mamy szanse w Pucharze Polski?
Spragnieni sukcesu są wszyscy – i piłkarze i kibice. Drugoligowe Zagłębie Sosnowiec o 1/16 Pucharu Polski walczy dziś (16.08) z reprezentantem T-Mobile Ekstraklasy- krakowską Wisłą. “-Jest to dla nas duża szansa, żeby zaprezentować się rzeszy publiczności, mam nadzieję, że ten mecz, to nie będzie nasz ostatni w Pucharze Polski” – mówi Radosław Kursa, piłkarz Zagłębia Sosnowiec. Na papierze faworytem jest zespół Białej Gwiazdy, ale sosnowiczanie zapewniają, że wiedzą jak “Wisełkę” ograć. Na początku tego roku Zagłębie znalazło już sposób na drużynę z Krakowa, ale był to tylko sparing. Na Stadionie Ludowym nadzieja wielka, że i tym razem gospodarze będą górą.
“-Mam nadzieję, że to nie jest mecz sezonu, że jeszcze przyjedzie tu jakaś Legia Warszawa, lub zespół tego kalibru, i oby tak było” – mówi Tomasz Szatan, który strzelił już w swojej karierze dwie bramki Wiśle Kraków. Póki co, stołeczny zespół zawita do Katowic. W Brynowie już szykują się na mistrza Polski. “-Kadrę mają wyrównaną, i bardzo szeroką. No ale, myślę, że po tej przygodzie, którą dwa lata temu, wyciągnęliśmy jakieś wnioski i myślę, że zaprezentujemy się na pewno lepiej” – podkreśla Sebastian Gielza, piłkarz Rozwoju Katowice. Dla Rozwoju pucharowy pojedynek z Legią to nie nowość. Dwa lata temu, również w Pucharze Polski drużyna z Łazienkowskiej wygrała z rezerwami z Katowic 4:1. I biła się o ten awans na poważnie. Teraz jednak “legioniści” skoncentrowani na walce o awans do Ligi Mistrzów, być może zlekceważą śląskiego kopciuszka.
“-Mistrz Polski, z bardzo dobrym trenerem, więc zdajemy sobie sprawę, że nasze szanse są minimalne, ale też się nie położymy na boisku, albo nie uciekniemy z tego boiska” – zapewnia Diethmar Brehmer, trener Rozwoju Katowice. Tym bardziej, że kilka dni temu Legii przydarzyła się wpadka nieopodal – bo w Chorzowie. Zespół Jana Urbana przegrał w lidze z miejscowym Ruchem. Mobilizować nikogo nie trzeba, w takich piłkarskich starciach Dawida z Goliatami trenerzy mają zawsze ułatwione zadanie. “-W takich meczach się nie motywuje zawodników, bo wielkość przeciwnika, nazwa przeciwnika motywuje do tego meczu, do walki, do rywalizacji” – Mirosław Kmieć, trener Zagłębia Sosnowiec.
I tylko wtedy jest możliwa niespodzianka, uważa komentator sportowy Orange Sport – Rafał Kędzior: “-Na tym polega właśnie Puchar Polski, już nie chcę powtarzać tego zdania, że puchar rządzi się własnymi prawami, ale prawda jest taka że Zagłębie ma spore szanse na niespodziankę, a potem to już na fantazji można zajechać naprawdę daleko”. Oby po ostatnim gwizdku sędziego nie okazało się jednak, że wprawdzie była to fantazja, ale jedynie …ułańska