Rozdano 5 tysięcy kamizelek odblaskowych, a tym samym rekord liczby uczestników Zagłębiowskiej Masy Krytycznej został pobity- to aż o tysiąc rowerzystów więcej niż w ubiegłym roku i zarazem najwięcej od 11 lat.
-Z założenia powinien to być taki głos rowerzystów, żeby budować infrastrukturę, żeby drogi rowerowe powstawały w wysokich standardach, żeby miasta inwestowały w system roweru miejskiego, żeby budowały parkingi, ale ja myślę, że to jest też takie otwarcie sezonu, taka impreza majówkowa, niekoniecznie trzeba do tego dorabiać ideologię – mówi Rafał Siciński, organizator.
Tym bardziej, że od 1 czerwca po Sosnowcu mają jeździć rowery miejskie,a w wakacje zakończyć się mają prace związane z budową 25 km tras rowerowych. -Wokół nas jeszcze wielki plac budowy, bo całe centrum miasta w przebudowie, już drogi gotowe ale chodniki i ścieżki rowerowej jeszcze wszystko w trakcie. Myślę, że już te wakacje będą takim całkowitym otwarciem tego, co zaplanowaliśmy na ten rok – mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
-Jest ciekawie, pogoda dopisuje, jest ciepło, fajnie, można się opalić akurat. Majówka idealna – uważa Michał Juszczenko, uczestnik Zagłębiowski Masy Krytycznej. Co roku trasa Zagłębiowskiej Masy Krytycznej kończy się w innym mieście. Tym razem w Będzinie- z okazji 660- lecia nadania mu praw miejskich.
(Martyna Mikołajczyk)