Zagłosuj na Stanie to… zobacz sms, który postawił na nogi cały rudzki świat polityki

Sms, który postawił na nogi cały rudzki świat polityki. Treść z wielkim potencjałem – a raczej impotencją: ”Zagłosuj na Stanie to Ci nie stanie!”. – Faktycznie wczoraj takie sms-y były rozsyłane po Rudzie Śląskiej, taki sms dotarł również do mnie – stwierdza Jarosław Wyszołek, kandydat PiS-u na prezydenta Rudy Śląskiej. Problem w tym, że potencjalny prezydent Rudy Śląskiej, sms-a nie zatrzymał, a puścił go dalej w obieg. Dotarł on między innymi, choć nie bezpośrednio do Norberta Rózgi, dyrektora rudzkiego MOPS-u. Nie ma wątpliwości, że taka polityczna gra wstępna to duża przesada. – Gdyby to były wybory na ochroniarza baru 4 kategorii to strzeliłby w dziesiątkę, a tak podejrzewam, że mu się nie udało.
Według urzędującego prezydenta to mocny cios… poniżej pasa. – To ewidentnie łamie wszelkie kanony debaty publicznej i uważam, że można wiele rzeczy poruszać w czasie kampanii, różne ważne kwestie dla mieszkańców, ale nie tak intymne – uważa Andrzej Stania, prezydent Rudy Śląskiej. Intymność, która u kontrkandydatów wyzwala całkowicie inny potencjał – twórczy. – Szkoda czasu na Stanie, głosujcie na Darka rudzianie – mówi Dariusz Potyrała, kandydat na prezydenta Rudy Śląskiej.
Politolodzy na temat takiej fantazyjnej kampanii mogliby mówić bardzo długo. W pigułce – być może niebieskiej – chodzi o to, że kandydat PiS-u na rozsyłaniu takich sms-ów, nie wejdzie na szczyty władzy. – Dla mnie to jest przykład jakiejś desperacji i dużej niemocy twórczej, i chyba już całkowitej niemocy rzeczowej – oznajmia dr Marek Mazur, politolog. Niemocy, która może wyborcom ułatwić odpowiedź na pytanie, komu stanie, stanąć… na politycznym podium.