Region

Zagrają dla Zosi

Mała Zosia przełamała już strach. Strach przed wzrokiem innych, przed dotykiem… przed wszystkim dookoła. Dookoła jej świata. – Nie bawiła się jak zwykłe dzieci. Po prostu ganiała. Na okrągło biegała z pokoju do pokoju. Kompletnie nie interesowało ją, to co się dzieje w domu, ani zabawki, ani kontakt z siostrą i generalnie każda próba nawiązania z nią kontaktu kończyła się takim wycofaniem jej – opowiada Dorota Jakubiec, mama Zosi. I to w najlepszym przypadku. Często próba przytulenia kończyła się krzykiem Zosi. Parę miesięcy temu rodzice usłyszeli diagnozę, to autyzm. Garści tabletek, problemy z żywieniem i ciągła rehabilitacja by dziecko, które prawie nie odczuwa fizycznego bólu, nie zrobiło sobie krzywdy. – Siedziała bez zmrużenia oka. Po prostu siedziała z twarzą kamienną, łapała się za włosy i wyrywała sobie całymi garściami włosy z cebulkami – relacjonuje Dorota Jakubiec, mama Zosi.

Choroba Zosi uderzyła też w rodzinne finanse. – NFZ jest w stanie pokryć 2 do 3 godzin rehabilitacji tygodniowo, a dziecko z takimi zaburzeniami wymaga ok. 20-25 godzin tygodniowo – tłumaczy Marcin Jakubiec, tata Zosi. A to naprawdę duże pieniądze. Ale rodzice starają się ze wszystkich sił, by Zosia wyszła na prostą. – Jest dzieckiem bardzo radosnym, otwartym. Chętnie współpracuje na zajęciach. Więc myślę, że szanse na powrót do naszego świata jest bardzo duży – uważa Anna Melek, pedagog pracujący z Zosią.

Marzenia mają się ziścić między innymi dzięki wieczornemu koncertowi, z którego dochód w całości ma zostać przekazany na leczenie dziewczynki. – Od grupy Buenos Agres z Bielska, od chłopaków dostaliśmy gitarę. Wystawiliśmy na Allegro, doszło do 1200 zł. Byliśmy w ciężkim szoku. Naprawdę bardzo ładne pieniążki – oznajmia Dariusz Zeprzałka, organizator koncertu na rzecz chorej Zosi.

Ale nie wszystko Zosia zostawia ludziom spoza swojego świata. Maluje obrazy, które na aukcjach osiągają całkiem spore sumy. Po to, żeby nie tylko ona mogła spać spokojniej.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Więcej informacji na ten temat na stronie www.pomagamyzosi.pl

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button